Kadra miała wylecieć o godz. 17:15 polskiego czasu. Nad Wyspami Owczymi rozszalała się jednak wichura, która całkowicie uniemożliwia start. Pasażerowie innych samolotów, które miały wylecieć wcześniej, są zawracani do terminala. Przez kilkadziesiąt minut w terminalu trwało oczekiwanie, co dalej, ale już wiadomo, że lot do Warszawy został odwołany.
Reprezentacja zawróciła do hotelu i spróbuje wrócić do Polski w sobotę.
To wszystko stanowi duży problem dla planów kadry. Na sobotę zaplanowany jest trening na stadionie narodowym (godz. 17). 45 minut wcześniej ma się rozpocząć konferencja Michała Probierza. W niedzielę o godz. 20:45 rozpocznie się mecz z Mołdawią. Jest ryzyko, że Polacy nie będą mieli przed nim tyle odpoczynku, ile wcześniej było w planach.
Komentarze