Real z problemami, ale gra dalej
Real Madryt w tym sezonie przyzwyczaił do bardzo przeciętnej gry, licznych błędów i wpadek, które zdarzają się im coraz częściej i są coraz bardziej irytujące dla kibiców. Po rozgrywanym w niedzielny wieczór meczu o Superpuchar Hiszpanii przyszedł czas na rozgrywki Pucharu Króla. Zespół Carlo Ancelottiego w meczu 1/8 finału mierzył się na własnym stadionie z Celtą Vigo, czyli 12. zespołem ligi hiszpańskiej.
WIDEO: “Real powinien mieć 80 punktów przewagi nad całą konkurencją”
Początkowo wszystko przebiegało po myśli Królewskich. Gracze Realu Madryt mieli przewagę w posiadaniu piłki i kreowaniu sytuacji strzeleckich co potwierdzają statystyki. W 37. minucie meczu na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Kylian Mbappe. Na przerwę Real schodził więc z prowadzeniem. Po zmianie stron bardzo szybko prowadzenie podwyższył Vinicius Junior. Wówczas wydawało się już, że Real ma zwycięstwo, a co za tym idzie awans w kieszeni, nic jednak bardziej mylnego.
W końcówce meczu błąd popełnił Eduardo Camavinga i na kilka minut przed końcem zrobiło się 2:1. Celta Vigo, która zwietrzyła szansę na doprowadzenie do remisu to właśnie uczyniła po rzucie karnym w pierwszej minucie doliczonego czasu gry. Doszło więc do dogrywki, która rozstrzygnęła się dopiero w drugiej jej części. Najpierw na 3:2 trafił Endrick, a kilka minut później do siatki piłkę skierował Federico Valverde. Ustalającego wynika spotkania na 5:2 gola zdobył trafiający jeszcze raz tego dnia Endrick.
Czytaj więcej: Barcelona otrzymała ofertę za de Jonga. Natychmiast zdecydowała
Komentarze