Perez ostro skomentował wyniki Złotej Piłki. Uderza w zmianę systemu

Florentino Perez wrócił pamięcią do wyników plebiscytu Złotej Piłki, który zakończył się zwycięstwem Rodriego z Manchesteru City. Sternik Realu Madryt upiera się, że główna nagroda powinna trafić do jednego z piłkarzy Królewskich.

Perez, Rodri, Vinicius Jr.
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Perez, Rodri, Vinicius Jr.

Perez nie może pogodzić się z wynikami plebiscytu Złotej Piłki

Florentino Perez postanowił zbojkotować galę Złotej Piłki. Gdy na kilka godzin przed ceremonią okazało się, że główna nagroda ma trafić w ręce Rodriego, a nie Viniciusa Juniora czy Daniego Carvajala, Real Madryt postanowił nie wziąć udziału w uroczystości. Decyzja Królewskich odbiła się szerokim echem w światowych mediach. Zazwyczaj była krytykowana, ale wygląda na to, ze prezydent Los Blancos podtrzymuje swoje stanowisko w tej sprawie.

Zobacz wideo: “Real powinien mieć 80 punktów przewagi nad całą konkurencją” 

– Rodrigo ma nasze pełne wsparcie i zasługiwał na jedną nagrodę. Żeby było jasne. Ale nie tę. Powinna była trafić do zawodnika Realu Madryt, niezależnie od zastosowanego kryterium. Konsensus wskazywał na Viniciusa, ale równie dobrze mógł to być nasz kapitan, Carvajal. A nawet Bellingham. To bardzo trudne do wytłumaczenia. Ale są pewne zaskakujące rzeczy – przyznał Perez cytowany przez “AS”.

– Na przykład oświadczenie UEFA. Twierdzi, że ich ingerencja nie miała wpływu na system głosowania… Caramba. No to wam powiem: zmienili system głosowania (z 5 zawodników do 10), a także liczbę punktów (z 6 do 15). I zaskakujące jest, że w futbolu, który jest tak globalny, dziennikarze z krajów tak ludnych jak Indie nie głosują, a z krajów mających mniej niż milion mieszkańców — tak. I do tego nikomu nieznani! Bez Namibii, Ugandy, Albanii i Finlandii, Vinicius zdobyłby Złotą Piłkę. A co więcej, te kraje nie oddały na niego ani jednego głosu (śmieje się). Ani jednego! Fin przynajmniej zrezygnował. I zapowiedział, że nie będzie już częścią jury. Wiecie co? Jestem mu za to wdzięczny – podsumował prezydent Realu Madryt.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze