- Grzegorz Krychowiak skomentował swoją przyszłość w reprezentacji Polski
- Doświadczony pomocnik od jakiegoś czasu jest daleko od kadry narodowej
- “Oprócz zajęć w klubie, trenuję indywidualnie. Jestem w gotowości” – mówi
“Nie dostałem powołania, nikt nie zadzwonił – zabolało”
Przez ostatnie miesiące i lata pozycja Grzegorza Krychowiaka w kadrze spadała dość regularnie. Pomocnik najpierw był odstawiony na moment przez Paulo Sosuę, a ostatnio przez Fernando Santosa. 33-latek zdecydowanie nie jest w kręgu zainteresowań Portugalskiego selekcjonera. Tym samym coraz częściej mówi się w kontekście Krychowiaka o byłym reprezentancie Polski. Teraz sam zainteresowany mówi jednak, że pozostaje w gotowości.
– Wystarczyło powiedzieć: “Grzegorz, dzięki za wszystko, ale mam inne plany”. Odpowiedziałbym: “Trenerze rozumiem, życzę powodzenia”. Wydaje mi się, że piłkarz, który tak długo reprezentuje swój kraj, nie chce dowiadywać się o braku powołania z Instagrama. Nie trzeba bać się pewnych rozmów – powiedział Grzegorz Krychowiak w rozmowie z “WP Sportowe Fakty”.
– Pierwszy moment nie był łatwy. Nie dostałem powołania, nikt nie zadzwonił – zabolało. Ale z czasem przyjmujesz inne argumenty do swojej świadomości: zmienił się trener, może mieć inną koncepcję, do tego powoli kończy się czas zawodników z mojej generacji. Emocje opadają – dodał.
Czy Grzegorz Krychowiak powinien wrócić do reprezentacji Polski?
- Tak, ktoś taki jest potrzebny
- Nie, ileż można z tymi samymi nazwiskami
- Na zmianę by się przydał
Czytaj więcej: Były selekcjoner ostrzega Raków. “U siebie dostają skrzydeł”
Komentarze