Niemiecki pomocnik zdiagnozowany pozytywnie na obecność koronawirusa, jak przekazał mediom szkoleniowiec Chelsea, Frank Lampard.
“Kai Havertz został zdiagnozowany pozytywnie na obecność wirusa Covid-19, w efekcie czego zawodnik aktualnie przechodzi okres samoizolacji i nie weźmie udziału w dzisiejszym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Stade Rennais” – możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej klubu z Londynu. W jego miejsce na placu gry pojawi się Jorginho.
Niemiec prawdopodobnie wybiegłby dziś wieczorem w wyjściowej jedenastce; odkąd został zawodnikiem Chelsea rozpoczął od pierwszej minuty dziewięć z dziesięciu spotkań. Pozostał na ławce rezerwowych jedynie w przegranym meczu w ramach Pucharu Ligi, gdzie The Blues przegrali z Tottenhamem po serii rzutów karnych.
Kai Havertz przechodził do klubu z Londynu jako gwiazda Bundesligi, której jakość wykluczała jakąkolwiek „zniżkę z powodu pandemii”, jak w Niemczech określało się spadek wartości rynkowej piłkarzy w związku z kryzysem finansowym na świecie. 21-latek kosztował Chelsea 81 milionów euro i, jako się rzekło, z miejsca stał się jednym z podstawowych graczy w talii Franka Lamparda. Póki co zanotował 4 bramki i 3 asysty w 10 spotkaniach tego sezonu. Kibice The Blues zapewne cieszą się, że choroba nie dopadła Niemca w innym terminie. Teraz, tuż przed przerwą reprezentacyjną, pomocnik odpuści zapewne jedynie dzisiejsze spotkanie w ramach Ligi Mistrzów, a także sobotni mecz z Sheffield United. Najprawdopodobniej nie uda się za to na zgrupowanie kadry Niemiec, która niebawem zmierzy się z Czechami, Ukrainą i Hiszpanią.
Komentarze