Inter walczy o honor, Ligę Mistrzów i przyszłość Inzaghiego
Inter Mediolan zmierzy się dziś z FC Barceloną w pierwszym półfinale Champions League i nie może pozwolić sobie na kolejną wpadkę. Po odpadnięciu z Coppa Italia i trzech porażkach z rzędu, sytuacja Nerazzurrich stała się dramatyczna. Spotkanie w Blaugraną to nie tylko walka o finał, ale i o tożsamość zespołu Inzaghiego.
Zespół z Mediolanu przystępuje do meczu w złej formie – po remisie z Parmą i wymęczonym zwycięstwie nad Cagliari przyszły trzy przegrane: z Bologną, Milanem i Romą. Mimo spektakularnej wygranej w Monachium, drużyna sprawia wrażenie zmęczonej i psychicznie wypalonej.
Dlatego dzisiejszy mecz może być punktem zwrotnym. Wynik na Montjuic zadecyduje, czy Inter ma jeszcze siłę, by walczyć o Ligę Mistrzów i Scudetto. Pokonanie Barcelony lub choćby dobry rezultat mogą dać impuls do odrobienia strat w Serie A – do prowadzącego Napoli brakuje tylko trzech punktów, a w terminarzu czekają mecze z Hellas Verona, Torino, Lazio i Como.
Ewentualna porażka natomiast może pogrzebać sezon i przyszłość Simone Inzaghiego. Mimo że trener odbudował zespół po erze Conte i wprowadził do niego nową mentalność, brak trofeów po roku od zdobycia dwudziestego scudetto może zostać uznany za koniec jego etapu na ławce Interu.
Ironią losu jest to, że nawet Napoli – lider Serie A – liczy po cichu na awans Interu, wierząc, że zmęczenie europejskimi bojami pomoże im w obronie przewagi w lidze. Dlatego dzisiejsze starcie to coś więcej niż półfinał – to mecz, którego wynik może ukształtować resztę sezonu nie tylko dla Interu, ale i jego rywali.
Komentarze