GKS Katowice a meczowa adrenalina. Trener mówi, że jest w matrixie

GKS Katowice wrócił na zwycięski szlak po przegranej z Górnikiem Zabrze, pokonując Pogoń Szczecin (3:1). Trener beniaminka odniósł się do swojego zachowania przy linii bocznej.

Rafał Górak
Obserwuj nas w
fot. Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Rafał Górak

Rafał Górak po meczu GKS Katowice – Pogoń Szczecin

GKS Katowice w trakcie kampanii 2024/2025 gra bez kompleksów. Zespół Rafała Góraka ma już na swoim koncie 12 punktów, co jest efektem trzech zwycięstw i trzech remisów. GieKSa ma też na swoim koncie cztery porażki. Z kolei w piątkowy wieczór katowiczanie w pokonanym polu zostawili Pogoń Szczecin, a o tym, jak mecz przeżywa szkoleniowiec GKS-u, opowiedział sam zainteresowany po zakończeniu spotkania na pomeczowej konferencji prasowej.

– Kiedy człowiek prowadzi zespół, jest w matrixie. Adrenalina jest bardzo wysoka, a ja, zamiast krzyczeć, czy rzucać butelkami, wolę się przejść. Taki już mój urok. Najlepszy zawodnik GKS przebiegł dziś 11 km? To powiem, że ja przeszedłem 12! – rzekł Górak cytowany przez dziennikarza Karola Bugajskiego z Onet Przeglądu Sportowego.

Trener katowickiej drużyny podkreślił też to, że jego drużyna nie traci już tak często punktów, jak to miało miejsce w przeszłości. – To już opowieści z krypty, ale w 1., czy 2. Lidze punkty zawsze uciekły nam w końcówkach. Tak jakbyśmy musieliśmy przeżyć swoje. Trzeba być nieustępliwym, rywale w Ekstraklasie są świetni, ale trzeba umieć odpowiedzieć i drużyna odpowiednio zareagowała – przekonywał Górak.

Kolejny mecz GieKSa rozegra już 4 października. Zmierzy się wówczas w Krakowie z Puszczą Niepołomice w ramach 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Będzie to jednocześnie ostatnie spotkanie katowiczan przed reprezentacyjną przerwą.

Czytaj więcej: Ivi Lopez wrócił do gry i to jak. Kapitalny powrót Hiszpana [WIDEO]

Komentarze