Brighton prowadzi rozmowy w sprawie podpisania umowy z Mykołą Matwijenko, donosi Telegraph Sport. Ukraiński obrońca może zostać kolejnym zawodnikiem Szachtara Donieck, który w zimie trafi do Premier League.
- Wobec kontuzji Colwilla Brighton chce wzmocnić obronę
- Roberto De Zerbi myśli o swoim byłym zawodniku
- Na celowniku Mew znalazł się Mykoła Matwijenko
De Zerbi chce byłego podopiecznego
Brighton szuka wzmocnienia defensywy jeszcze w styczniowym okienku transferowym. Mewy muszą znaleźć zastępstwo dla kontuzjowanego Lewiego Colwilla, którego absencja potrawa około sześciu tygodni. Dlatego ekipa z The Amex rozmawia z wszechstronnym zawodnikiem Szachtara Donieck. Mykoła Matwijenko może zagrać na każdej pozycji w obronie, ale najlepiej radzi sobie na środku tej formacji.
Wielkim zwolennikiem transferu Ukraińca jest Roberto de Zerbi, który miał okazję pracować z nim podczas swojej kadencji w szeregach Górników. Jeżeli Mewy faktycznie poważnie myślą o sprowadzeniu Matwijenki w trwającym okienku, będą musiały głęboko sięgnąć do kieszeni. Za swojego piłkarza Szachtar żąda około 25 milionów euro, co ma znacznie przekraczać pierwotną wycenę Brightonu za usługi 26-latka.
Brighton próbował wzmocnić swoją obronę już w letnim oknie transferowym i wyraziło konkretne zainteresowanie umowy Calvinem Basseyem z ekipy Rangers FC. Nigeryjczyk ostatecznie dołączył do Ajaxu, który zapłacił za niego blisko 25 mln euro.
Przypomnijmy, że w poprzednim tygodniu Szachtar Donieck sprzedał do Anglii Mychajło Mudryka.
Komentarze