Pierwszej porażki w tym sezonie doznali piłkarze Atletico Madryt. Mistrzowie Hiszpanii w wyjazdowym meczu musieli uznać wyższość Deportivo Alaves, które tym samym zdobyło pierwsze punkty w tym sezonie.
Bezzębne Atletico
Atletico Madryt w sobotnie popołudnie stanęło przed szansą objęcia prowadzenia w ligowej tabeli. Podopieczni Diego Simeone potrzebowali do tego zwycięstwa nad ostatnim w tabeli i pozostającym bez choćby punktu Deportivo Alaves. Zadanie wydawało się łatwe, choć rywale mistrzów Hiszpanii mieli po swojej stronie atut własnego boiska. Rzeczywistość okazała się jednak dla gości bardzo bolesna.
Sobotni pojedynek na Estadio di Mendizorroza w Vitorii fantastycznie ułożył się dla Alaves, które już w czwartej minucie objęło prowadzenie. Gospodarze zaskoczyli defensywę faworyzowanego rywala po stałym fragmencie. Dośrodkowanie Rubena Duarte z rzutu rożnego uderzeniem głową na gola zamienił Victor Laguardia.
W kolejnych minutach inicjatywa należała do gości ze stolicy Hiszpanii, ale niewiele z tego wynikało. Piłkarze Atletico długo utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę rywali. Pierwszą połowę zakończyli bez choćby jednego celnego strzału.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Zespół Alaves skupiał się na bronieniu dostępu do własnej bramki i robił to bardzo skutecznie. Gdy już gościom, a konkretnie Luisowi Suarezowi udało się celnie uderzyć, na posterunku był bramkarz gospodarzy. Drużyna z Kraju Basków definitywnie losy rywalizacji mogła rozstrzygnąć w 81. minucie, ale świetną okazję zmarnował Tomas Pina, który z dwunastu metrów uderzył nad bramką.
Komentarze