Chelsea w czwartek mierzyła się w Pucharze Ligi z Aston Villą. The Blues potrzebowali serii rzutów karnych, by wywalczyć awans, ale kilku zawodników pokazało się z dobrej strony. W tym gronie znalazł się Ruben Loftus-Cheek.
- W czwartek Chelsea mierzyła się z Aston Villą w ramach Pucharu Ligi
- Thomas Tuchel dokonał dziesięciu zmian w wyjściowej jedenastce względem weekendowego meczu z Tottenhamem
- The Blues potrzebowali rzutów karnych, by wywalczyć awans, ale kilku zawodników zaprezentowało się z dobrej strony, w tym Timo Werner i Ruben Loftus-Cheek
Rezerwowi The Blues zdali niełatwy egzamin
Thomas Tuchel wymienił na pucharowe starcie dziesięciu zawodników względem jedenastki, która w trakcie weekendu rozbiła Tottenham. Niemiecki szkoleniowiec chciał dać odpocząć swoim największym gwiazdom, a jednocześnie dać szansę graczom walczącym o awans w hierarchii.
Tej okazji nie wykorzystał Saul Niguez, który ponownie zaliczył bezbarwne spotkanie. Hiszpan szybko oddał groźne uderzenie, które jednak nie znalazło drogi do bramki. Później prezentował się słabo, a zaledwie 64,5 procenta jego podań było celnych. Pomocnik usłyszał wiele ostrych uwag od sztabu trenerskiego, zanim opuścił boisko na kwadrans przed końcem.
Kilku zawodników zaprezentowało się jednak z dobrej strony. Timo Werner wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Reece’a Jamesa i strzelił pierwszą bramkę dla The Blues w tym sezonie. Najlepsze wrażenie zrobił Ruben Loftus-Cheek.
25-latek miał okazję opuścić tego lata Stamford Bridge, ale odmówił propozycji wypożyczenia. Chce walczyć o minuty w Chelsea, a w pucharowym starciu zaprezentował kilka argumentów za częstszym wystawianiem go w wyjściowym składzie.
Anglik w pierwszej połowie grał w duecie z N’Golo Kante, a w drugiej z Masonem Mountem i znajdował się wszędzie tam, gdzie działo się coś pozytywnego dla jego drużyny. Zaliczył najwięcej kluczowych podań w całej drużynie i wziął udział w największej liczbie pojedynków. Miał również szansę na idealne spuentowanie dobrego występu, ale w końcówce jego strzał został wybity z linii końcowej.
Wyjściowa jedenastka The Blues jest niezwykle mocna, ale możliwe, że swoim dobrym występem Loftus-Cheek zasłużył na więcej minut na boiskach Premier League. Już w tę sobotę The Blues czeka niezwykle trudne wyzwanie – podejmą u siebie Manchester City.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Zobacz również: Puchar Ligi: Man United za burtą, thriller w meczach Chelsea i Spurs [WIDEO].
Komentarze