AS Roma poniosła w niedzielny wieczór pierwszą porażkę w tym sezonie pod wodzą Jose Mourinho. Giallorossi przegrali na wyjeździe z Hellasem Werona 2:3. Po zakończeniu spotkania Portugalczyk powiedział, że potrzebuje kilku godzin na to, aby ustalić, co się stało.
- Zakończyła się w niedzielny wieczór seria kolejnych zwycięstw Romy pod wodzą Jose Mourinho
- Pogromcą rzymian było Hellas Werona
- Jose Mourinho pozwolił sobie na kilka zdań komentarza po zakończeniu meczu
Roma z wpadką w Weronie
AS Roma pierwsza zdobyła bramkę w starciu z Gialloblu. Wynik rywalizacji otworzył Morenzo Pellegrini. Mimo wszystko ekipa Igora Tudora była w stanie odwrócić losy rywalizacji. Tym samym trzy punkty zostały w Weronie.
– Zdawałem sobie sprawę z tego, że Hellas Werona ma jakość. Wiedziałem jednocześnie, że trudno będzie grac z tym zespołem. Zwłaszcza po zmianie trenera, bo zwykle w takich momentach ma miejsce pozytywną reakcja mentalna, którą widzieliśmy – mówił Mourinho przed kamerą DAZN.
– Styl gry preferowany przez Igora Tudora jest zbliżony do tego, co Hellas grał w poprzedniej kampanii pod wodzą Ivana Juricia. Tym samym zawodnikom nie było trudno dostosować się planu na grę – kontynuował opiekun Wilków.
– Nie mogę narzekać na wysiłek włożony w mecz przez moich zawodników. Przegraliśmy jednak zbyt wiele indywidualnych pojedynków. Teraz będę potrzebował kilku godzin z powtórkami wideo, aby móc ocenić, co tak naprawdę się stało – powiedział Mourinho.
Giallorossi legitymują się aktualnie dorobkiem dziewięciu punktów na koncie. Kolejny mecz Roma rozegra już w najbliższy czwartek z Udinese Calcio na Stadio Olimpico.
Czytaj więcej: Hellas Werona zatrzymała Romę, Lazio straciło punkty na Olimpico
Komentarze