Grzegorz Krychowiak otrzymał dwie żółte kartki jeszcze przed upływem drugiego kwadransa podczas starcia Rostowa z Krasnodarem. W konsekwencji Polak osłabił swój nowy klub podczas walki o cenne punkty w rosyjskiej ekstraklasie.
- Grzegorz Krychowiak w błyskawicznym tempie wyleciał z boiska podczas starcia z Rostowem
- Zespół reprezentanta Polski zdołał jednak doprowadzić do remisu i wywalczył cenny punkt, grają w osłabieniu
Grzegorz Krychowiak znów to zrobił
Wszyscy pamiętamy obrazki z 1. kolejki fazy grupowej mistrzostw Europy. Wówczas Grzegorz Krychowiak otrzymał dwie żółte kartki w krótkim odstępie czasu i wyleciał z boiska, osłabiając Biało-czerwonych.
Tym razem pomocnikowi zdarzyło się to podczas wyjazdowej rywalizacji Krasnodaru z Rostowem. Polak szybko zyskał zaufanie trenera i w nowym klubie występuje w roli kapitana drużyny. W poniedziałek nie udało się jednak utrzymać nerwów na wodzy, czego konsekwencją było przedwczesne zejście do szatni.
Tuż przed upływem drugiego kwadransa Krychowiak sfaulował rywala, co było przyczyną złego przyjęcia piłki. Wcześniej natomiast zobaczył żółty kartonik po siedmiu minutach, kiedy próbował zatrzymać niebezpieczną kontrę gospodarzy.
Ostatecznie rywalizacja zakończyła się remisem (1:1), więc w rosyjskich mediach nie dostanie się tak bardzo 31-latkowi za jego zachowanie sprzed przerwy. Trzeba dodać, że Krychowiak odzyskał pewność siebie podczas wrześniowego zgrupowania kadry w Warszawie. W grze pomocnika widać duża poprawę, ale od pewnego czasu pojawił się też problem z nadmierną ostrością w środku pola.
Przeczytaj również: Buksa ujawnił swoje plany na przyszłość
Komentarze