Playarena: Podsumowanie miniEuro

Reprezentacja Polski na miniEuro 2013
Obserwuj nas w
fot. Playarena Na zdjęciu: Reprezentacja Polski na miniEuro 2013

“Wyjść grupy” – taki cel stawiają sobie od lat kolejni trenerzy polskiej reprezentacji w dużych piłkarskich imprezach. To, co od lat nie udaje się ich bardziej znanym kolegom, piłkarze reprezentacji Polski w piłce nożnej sześcioosobowej osiągnęli już w swoim debiucie na MiniEuro. Polscy piłkarze doszli do ćwierćfinału, jedyne porażki podczas turnieju ponosząc z późniejszymi mistrzami i wicemistrzami Europy: Rumunią i Chorwacją…

Czytaj dalej…

O tym, że Polacy pojadą na miniEuro w greckim Rethymno, wiadomo było już od kilku miesięcy. Do ostatnich chwil ważyło się jednak, w jakim składzie i pod czyją opieką nasi piłkarze zagrają na Krecie. Ostatecznie po zgrupowaniu w Bad Harzbur, terener Klaudiusz Hirsch (były selekcjoner reprezentacji Polski w futsalu) wyselekcjonował następująca dwunastkę:

Bramkarze: Mateusz Szpiczko (Grajki Pierwsza Klasa Białystok), Daniel Jedynak (Spartan Leśnica Wrocław)
Zawodnicy defensywni: Kamil Fryszka (Bad Boys Szczecin), Wiktor Żytek (Dzbany Łódź), Oliwier Sinkowski (FC Wembley Łódź), Adrian Filipiak (Retkinia Crew Łódź), Cezary Szałek (Bestia Team Police)
Zawodnicy ofensywni: Wojciech Jankowski (Rozbark Bytom), Jarosław Filiks (Bad Boys Szczecin), Igor Świątkiewicz (Retkinia Crew Łódź), Michał Morawski (Głogów Black Crew), Jakub Perek (FC Wembley Łódź)

miniEuro

Pierwsze spotkanie na miniEuro Polacy rozegrali w piątek 11 października. Ich rywalami byli Chorwaci, drużyna zaliczana do grona faworytów miniEuro. Mecz zakończył się remisem 1:1, choć bardzo długo cieszyliśmy się z prowadzenia po bramce Jarosława Filiksa – wyrównanie nastąpiło dopiero na pięć minut przed końcem 40-minutowego spotkania (Ivan Rancic). Drugi mecz, z obrońcami tytułu, Rumunią, zakończył się minimalną porażką biało-czerwonych 0:1. O awansie do fazy pucharowej zadecydować miał zatem mecz ze Słowenią, która w poprzednich spotkaniach zanotowała identyczne rezultaty jak Polska.
Ci, którzy spodziewali się wyrównanego meczu, musieli przecierać oczy ze zdumienia. Polacy rozpoczęli strzelanie jeszcze w pierwszej połowie, kiedy do siatki w 19 minucie trafił Adrian Filipiak. Po golu Igora Świątkiewicza w 23 minucie Słoweńcy zdjęli z boiska bramkarza, za co ten sam piłkarz 10 minut później skarcił ich bramką zza połowy boiska. Choć nasi rywale zdołali jeszcze strzelić honorowego gola (Miha Borse), to bramką odpowiedział na to Wojciech Jankowski. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1, który promował Polskę do 1/8 finału miniEuro.

Tam nasza reprezentacja zmierzyła się z Kazachstanem. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 0:1 i nic nie wskazywało na to, by Polacy mieli odrobić straty; nasi piłkarze grali słabo i chaotycznie. Na szczęście, po rozmowie w szatni wyszli na drugą połowę spotkania odmienieni. Najpierw niesamowitym strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego wyrównał Kamil Fryszka, a dosłownie na kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu jego losy przesądził strzałem z powietrza Jarosław Filiks. Byliśmy w ćwierćfinale, gdzie czekali nas starzy znajomi – reprezentacja Chorwacji.

Niestety, ten mecz nie ułożył się po myśli Polaków. Po pierwszych, wyrównanych 20 minutach, druga część spotkania zaczęła się fatalnie.  Świetną zespołową akcję rywali skutecznie wykończył wtedy Igor Gusak i mieliśmy 1:0 dla Chorwacji. Po tym ciosie polscy gracze zupełnie spuścili z tonu – przez kolejne minuty grali bardzo nerwowo, co po raz kolejny wykorzystał chorwacki zespół. W 28. minucie drugiego gola na tym turnieju strzelił Polakom Ivan Rancic i przegrywaliśmy już 0:2. Ostatnie 10 minut spotkania to rozpaczliwe próby strzelenia bramki przez nasz zespół. W tym czasie groźni byliśmy jednak tylko z rzutów wolnych, po których Wiktor Żytek, Michał Morawski i Wojciech Jankowski trafiali wprost w golkipera przeciwników. Polacy rzucili się do odrabiana strat, jednak zostali straceni kolejnym golem. Nic nie pomogła nawet gra w przewadze, kiedy jeden z piłkarzy rywali po niesportowym zachowaniu otrzymał czerwoną kartkę. Tego popołudnia Polska była od Chorwacji wyraźnie słabsza.

Narodziny nowej siły w minifootballu?

Mimo ćwierćfinałowej porażki, debiut na miniEuro był dla naszych piłkarzy na pewno udany. Nasi jedyni pogromcy – reprezentacje Rumunii oraz Chorwacji – zmierzyły się z sobą w finale turnieju (zwycięstwo Rumunii 2:0). Wyjście z “grupy śmierci” i przegrana z późniejszymi finalistami Mistrzostw nie przynosi naszym piłkarzom wstydu. Za rok, bogatsi o doświadczenia z tegorocznego turnieju, nasi piłkarze z pewnością będą walczyli o medal. Co więcej, jak przyznają obserwatorzy miniEuro w Grecji – mogą tam być jednymi z faworytów do “złota”.

Warto zaznaczyć, że zagrać w reprezentacji Polski w piłce nożnej 6-osobowej zagrać może każdy zawodnik Ligi Nike Playarena, który wykaże się dostatecznie wysokimi umiejętnościami na turniejach Mistrzostw Polski LNP. Liga Nike Playarena to ogólnopolskie rozgrywki piłkarskie, z ligami w niemal każdym mieście w całej Polsce. Gra w LNP jest całkowicie bezpłatna.

Komentarze