Historia klubów piłkarskich: Liverpool

FC Nantes
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: FC Nantes

Anfield Road – początkowo był używany jako stadion drugiego klubu z Liverpoolu – Evertonu. The Tofees grali na nim od 1884 roku, wynajmując go. W 1891 roku jeden z najemców Anfield Road, John Houlding, wykupił całość praw do stadionu i zażądał od Evertonu zwiększenia czynszu. Właściciele odmówili i przenieśli się na drugi obiekt – Goodison Park. Ale nie cały zespół. W Evertonie doszło do rozłamu i pozostało trzech piłkarzy. Tak 15 marca 1892 roku powstał Liverpool Football Club.

Czytaj dalej…

John Houlding stworzył własną drużynę, gdyż dysponował stadionem i kilkoma “odpadami” z Evertonu. Początkowo, uważając się niejako za spadkobiercę Evertonu nowy klub przyjął nazwę Everton Athletic (pełna nazwa to Everton F.C. and Athletic Grounds), jednak Football Association odmówiło zarejestrowania tak nazwanego klubu. Wówczas zmieniono nazwę na Liverpool F.C.

Pierwszym dyrektorem klubu został Johna McKennę, który sprowadził na Anfield trzynastu szkockich profesionalistów. Na sezon 1893/1894 klub wybrano do uczestnictwa w angielskiej Second Division. Liverpool wygrał ligę i awansował do najwyższej klasy rozgrywek. W 1886 roku menadżerem The Reds został pierwszy z największych w historii zespołu trener, Anglik Tom Watson.

Pod wodzą Watsona Liverpool zdobył swoje dwa pierwsze mistrzostwa – w latach 1901 i 1906 – a w 1914 dotarł do swojego pierwszego finału Pucharu Anglii, którego jednak nie zdobył.

Po pierwszej wojnie światowej menadżerem został David Ashworth, a kapitanem reprezentant Anglii, obrońca Ephraim Longworth. Liverpool zdobył wówczas dwa tytuły z rzędu – sezony 1921/1922 i 1922/1923. Jednak na tym dobra passa klubu z Anfield skończyła się. Na kolejne mistrzostwo czekano aż ćwierć wieku i dopiero po kolejnej wojnie, w 1947 roku puchar znowu powędrował do Czerwonych.

Jak dotąd jest to najdłuższy w historii klubu okres bez mistrzostwa Anglii. Jak się okazało rok 1947 był ostatnim wzlotem przed największym w historii Liverpoolu upadkiem i w 1954 roku klub spadł do niższej klasy rozgrywek.

W 1959 klub objął Bill Shankly, uważany za najlepszego trenera w historii Liverpoolu, a przez wielu za najlepszego w historii wyspiarskiej piłki. Już pierwszy rok jego pracy oznaczał rewolucję – zwolnienie niemal całego dotychczasowego składu i budowę nowego. W swoim trzecim sezonie jako menadżera ponownie wprowadził Liverpool do pierwszej ligi, z której już nie miał spaść.

Kolejne lata przyniosły “nowemu” Liverpoolowi sukcesy. W 1964 roku byli mistrzami ligi. Sukces powtórzyli w 1966, w międzyczasie zdobywając pierwszy w historii klubu Puchar Anglii, pokonując w finale Leeds United 2-1.

Po dziesięciu latach jego pracy Liverpool wchodził w lata siedemdziesiąte jako najsilniejszy angielski zespół. W 1973 Liverpoolczycy zdobyli dwa trofea, kolejne mistrzostwo, oraz swój pierwszy europejski puchar – Puchar UEFA. W 1974 drugi raz po Puchar Anglii. Po tym sukcesie Bill Shankly zrezygnował z posady na Anfield i zakończył swoją karierę menadżera. Kibice klubu do dziś pamiętają go nie tylko jako wspaniałego trenera, budowniczego potęgi The Reds, ale też za jego liczne wypowiedzi i szczere oddanie całemu klubowi. Słynne są zwłaszcza trzy jego powiedzenia:
– W Liverpoolu są dwie wielkie drużyny: Liverpool i jego rezerwy.
– Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz.
– Smucą mnie ludzie, mówiący że piłka to sprawa życia i śmierci. To coś o wiele ważniejszego.

Kolejnym menadżerem Liverpoolu został dotychczasowy asystent Billa Shankly’ego, Bob Paisley. Prowadził klub przez dziewięć sezonów i jak się okazało dorównał swojemu wielkiemu poprzednikowi. Kontynuował jego pracę i pod jego wodzą Liverpool zdobył w sumie 21 trofeów, w tym trzy razy Puchar Europy, raz Puchar UEFA, sześć razy mistrzostwo Anglii i trzy razy Puchar Ligi Angielskiej.

W roku 1976 Liverpool zdobył swój drugi Puchar UEFA, ale miało się okazać, że jest to jedynie wstęp do największych sukcesów. W 1977 The Reds zdobyli swój pierwszy Puchar Europy, pokonując w finale rozegranym w Rzymie Borussię Mönchengladbach 3:1. Największą gwiazdą ówczesnej drużyny był dwukrotnie wybierany najlepszym piłkarzem Europy Kevin Keegan. Jeżeli po tym sukcesie wielu wydawało się, że jest jednorazowy, musieli wkrótce przyznać się do pomyłki. Co prawda sprzedano do Hamburgera SV Kevina Keegana, lecz na jego miejsce sprowadzono z Celticu Kenny’ego Dalglisha, dzisiaj przez wielu uważanego za najlepszego w historii gracza The Reds.

Z Dalglishem w składzie Liverpool obronił Puchar Ligi Mistrzów, w finale na Wembley zwyciężając 1:0 Club Brugge. Te dwa zwycięstwa były początkiem dominacji angielskich klubów na Starym Kontynencie, które w latach 1977/1984 zdobyły siedem z ośmiu pucharów Europy.

Także w rodzimej lidze Liverpool był najmocniejszym klubem, zdobywając za rządów Paisleya tytuły w latach 1976, 1977, 1979, 1980, 1982, 1983, a także Puchar Ligi w latach od 1981 do 1983. Swoją pracę Bob Paisley zakończył w 1983 roku zwycięstwem w lidze angielskiej i pucharze ligi. Do dzisiaj jest jedynym w historii trenerem, który trzykrotnie sięgał po najważniejsze klubowe trofeum w Europie, Ligę Mistrzów.

Tak jak dziewięć lat wcześniej po Billu Shanklym posadę menadżera obejmował jego dotychczasowy asystent, Bob Paisley, tak samo w 1983 roku menadżerem został asystent Paisleya, Joe Fagan. 63-letni trener zaczął pracę od wielkiego sukcesu – Liverpool został pierwszym angielskim klubem, który zdobył trzy ważne trofea w jednym sezonie. Sezon 1983/1984 zakończył mając na koncie Puchar Europy, mistrzostwo kraju i Puchar Ligi Angielskiej.

Chociaż kariera Fagana jako menadżera zaczęła się wspaniale, miał zostać na stanowisku jedynie przez dwa sezony, i zakończyła się tragedią. W 1985 roku The Reds dotarli do swojego piątego finału Pucharu Ligi Mistrzów. Miał on zostać rozegrany na Stadionie Heysel w Brukseli. Przeciwnikiem wyspiarzy był Juventus. Jednak przed rozpoczęciem meczu doszło do tragedii spowodowanej przez angielskich chuliganów, którzy doprowadzili do zawalenia się muru oddzielającego ich sektory od sektorów włoskich kibiców. Zginęło wówczas trzydziestu dziewięciu kibiców Starej Damy. Mimo to finał został rozegrany. Jedyną bramkę strzelił z rzutu karnego Michel Platini i Juve święciło triumfy.

Jednak najpoważniejsze konsekwencje miały miejsce po meczu. UEFA wykluczyła wówczas wszystkie angielskie kluby z rozgrywek pucharowych. Zarówno Liverpool, jak i wszystkie inne kluby, w tym między innymi nowego mistrza Anglii – Everton – i wszelkie inne zespoły. Przez sześć lat nie mogli występować w europejskich rozgrywkach. Był to ogromny cios dla angielskiego futbolu. Z najsilniejszej wówczas ligi świata odeszło wielu świetnych piłkarzy – np. Gary Lineker przeszedł z Evertonu do FC Barcelony. Angielskie kluby po zakazie musiały długo odbudowywać swą siłę.

W 1985 roku Kenny Dalglish, już kończący karierę, objął posadę menadżera klubu. Pod jego wodzą klub zdobył trzy mistrzostwa i dwa Puchary Anglii. Już w sezonie 1985/1986 odzyskano, kosztem lokalnego rywala, Evertonu, mistrzostwo, a w finale Pucharu Anglii pokonano The Tofees 3:1. Jednak sukcesy Liverpoolu pod wodzą Dalglisha i tym razem zostały przyćmione przez tragedię. 15 kwietnia 1989 roku miał się odbyć półfinał Pucharu Anglii pomiędzy drużynami: Liverpool FC – Nottingham Forest. Na stadionie Hillsborough w Sheffield doszło do wielkiej tragedii. Setki fanów Liverpoolu zostały w trakcie spotkania stratowane. Zginęło wówczas dziewięćdziesięciu sześciu fanów klubu. Śledztwo wykazało, że stało się to z powodu przeludnienia stadionu i słabej kontroli policji nad tłumem. W 1990 roku Liverpool zdobył ostatnie jak dotąd mistrzostwo Anglii.

W sezonie 1998/1999 zarząd postanowił wprowadzić zmiany. Zatrudniono byłego trenera reprezentacji Francji, Gérarda Houllier, aby stworzył duet menadżerski z Evansem. Współpraca jednak nie układała się i po zaledwie kilku miesiącach stary menadżer zrezygnował z posady. Zaczęła się nowa era.

Zespół kontrolowali menadżer Houlier i jego asystent, były zawodnik The Reds Phil Thompson i początkowo działało to wspaniale. Sezon 2000/2001 był najlepszym od wielu lat. Liverpool zdobył Puchar UEFA, Anglii oraz Ligi Angielskiej. W kolejnym sezonie przyszło wicemistrzostwo kraju. Do drużyny wprowadzili się znakomicie kolejni wychowankowie – Michael Owen, Steven Gerrard i Jamie Carragher.

Wydawało się, że klub jest na najlepszej drodze do odzyskania dominacji w Anglii. Jednak później wszystko się zacięło. Houlier nie miał pomysłu na grę Liverpoolu, zespół nie miał własnego stylu, grał mało efektowną, a co gorsza coraz mniej skuteczną piłkę. Ostatnim trofeum Houliera był Puchar Ligi w 2003. Po kompletnie nieudanym sezonie 2003/2004 znienawidzony już przez kibiców, a nawet przez wielu piłkarzy, Francuz został zwolniony.

Na miejsce Houliera zatrudniono uważanego za najlepszego trenera w Hiszpanii Rafaela Beníteza. Pracując w latach 2001-2004 w Valencii, zdobył z klubem dwukrotnie mistrzostwo kraju oraz Puchar UEFA.

Swoją pracę zaczął od zapowiedzi zdobycia mistrzostwa w ciągu trzech sezonów i poważnej przebudowy składu. Z zespołem pożegnało się wielu piłkarzy Houliera, w tym El Hadji Diouf, Bruno Cheyrou, Salif Diao, Stephane Henchoz i wielu innych.

Na ich miejsce przychodzili głównie Hiszpanie, na czele z Xabim Alonso i Luisem Garcíą. Nowy trener zaczął budowę drużyny od defensywy. Już po krótkim okresie jego pracy obrona spisywała się bardzo dobrze, czego nie można było powiedzieć o ataku. Po niespodziewanym odejściu Owena do Realu Madryt pozostali gracze na czele z Milanem Barošem często zawodzili, a Djibril Cissé po złamaniu nogi przez większość sezonu nie był w stanie grać. Niewypałem okazało się sprowadzenie Fernando Morientesa. Zaskakujące były jednak efekty takiego stylu gry. W Premiership Liverpool zajął dopiero piąte miejsce, grając bardzo nierówno przez cały sezon. Natomiast w Lidze Mistrzów była to zupełnie inna drużyna.

Uważany za przeciętny zespół Liverpool niespodziewanie pokonywał teoretycznie mocniejsze zespoły. W ćwierćfinale niespodziewanie zwyciężył 2:1 finalistę sprzed dwóch lat i jednego z wielkich faworytów, Juventus, a w półfinale 1:0 Chelsea F.C. W finale w Stambule spotkał się z kolejnym faworytem, AC Milan. Po nieprawdopodobnym meczu, w którym Liverpool przegrywał do przerwy 0:3, The Reds zdołali w drugiej połowie wyrównać w ciągu siedmiu minut. W dogrywce wspaniałymi obronami popisał się bramkarz Jerzy Dudek, a następnie wspaniale bronił rzuty karne. Ostatecznie Liverpool wygrał rzuty karnych 3:2. Największymi bohaterami klubu byli Dudek, oraz Steven Gerrard który poderwał zespół do walki strzelając bramkę na 1:3.

Kolejny sezon to ciąg dalszy przebudowy zespołu. Do składu doszli m.in. Peter Crouch, José Reina i Mohamed Sissoko. Znacznie poprawiła się gra Liverpoolu w lidze, w której zajął trzecie miejsce, punkt za drugim Manchesterem United. Liverpool dotarł także do finału Pucharu Anglii. Po dramatycznym meczu, okrzykniętym przez niektórych najlepszym finałem w historii, Liverpool zremisował z West Ham United 3:3, a w karnych pokonał przeciwników 4:1.

Sezon 2006/2007 był zupełnie nieudany dla piłkarzy Liverpoolu w lidze. Zagrali jednak ponownie w finale Ligi Mistrzów, tym razem nie dając rady AC Milanowi. Przegrali wówczas 1:2 w Atenach.

Przed nowym sezonem  2007/2008 ściągnięto z Atlético Madryt Fernando Torresa. Zawodnik, przy którego zakupie pobito transferowy rekord klubu (26,5 mln funtów) miał wzmocnić atak Liverpoolu. Został, obok Cristiano Ronaldo, jednym z najlepszych napastników Premiership strzelając w sezonie 24 bramki(33 we wszystkich rozgrywkach). Nie przełożyło się to jednak na sukcesy całej drużyny. Klub zajął czwarte miejsce w lidze, odpadł w półfinale Ligi Mistrzów, poległ w piątej rundzie Pucharu Anglii i w ćwierćfinale Pucharu Ligi.

Komentarze