Zoran Arsenić – kariera
Zoran Arsenić urodził się 2 czerwca 1994 roku w Osijeku, gdzie także stawiał swoje pierwsze kroki w piłce nożnej. W wieku 10 lat dołączył do szkółki piłkarskiej NK Osijek i tam szkolił się do 2011 roku. Nie od razu udało mu się jednak przebić do pierwszego zespołu i występował tylko w juniorach. W roku 2012 na rundę wiosenną trafił do zespołu NK Višnjevac z trzeciego poziomu rozgrywkowego, ale nie zagrzał tam miejsca. Rozegrał jedynie dwa oficjalne spotkania i postanowiono o jego powrocie do Osijeku.
Okres wypożyczeń
W swoim macierzystym klubie udało mu się zadebiutować w lipcu 2013 roku, ale na tamten moment uznano, że Arsenić nie jest gotowy do występów w chorwackiej ekstraklasie. Na resztę sezonu 2013/2014 został więc ponownie wypożyczony. Tym razem do klubu z drugiej ligi – HNK Segesta. Rozegrał tam 19 meczów i zajął z zespołem 6. miejsce w rozgrywkach. Zrobił dobre wrażenie, ale wciąż nie miałby szans na regularną grę w Osijeku.
Z tego powodu sezon 2014/2015 również spędził na wypożyczeniu w drugoligowcu, ale tym razem było to NK Sesvete. W tej ekipie młody obrońca spisywał się jeszcze lepiej, a i sam klub osiągał dobre wyniki. Na koniec sezonu Arsenić miał 20 rozegranych spotkań i 2 gole na koncie. Sesvete z kolei zakończyło ligę na 2. miejscu w tabeli. Dzięki kolejnemu udanemu sezonowi wychowanek w końcu dostał szansę w NK Osijek.
Chorwacka ekstraklasa
Od kampanii 2015/2016 wreszcie miał szansę grać dla klubu ze swojego rodzinnego miasta, choć jako boczny obrońca. Dopiero w kolejnych rozgrywkach mógł regularnie występować jako stoper. W barwach NK Osijek przez 1,5 sezonu rozegrał 46 spotkań, notując 4 asysty. Udało mu się z klubem awansować do półfinału Pucharu Chorwacji i zająć 4. miejsce w lidze, co było na tamten moment najlepszym osiągnięciem dla klubu będącego w nie najlepszej kondycji finansowej.
Po sezonie Osijek postanowił się pożegnać z Arseniciem, a tę sytuację wykorzystała Wisła Kraków. Już w styczniu 2017 roku polski klub podpisał kontrakt z Chorwatem, przez co defensor nie występował już w pierwszym zespole NK i trenował z drużyną rezerw. Od lipca oficjalnie stał się piłkarzem “Białej Gwiazdy” i mógł zaprezentować swoje umiejętności na boiskach Lotto Ekstraklasy.
Mocne wejście do Wisły
W barwach Wisły Kraków występował przez 1,5 roku. Zwłaszcza pierwszy sezon miał bardzo udany i dał się poznać lokalnym kibicom z dobrej strony. Zaowocowało to zaoferowaniem przez klub nowej umowy, na którą Arsenić chętnie przystał. Wtedy jeszcze nie wiedział, że Wisła ma ogromne problemy finansowe i będzie mu zalegać z wypłatą wynagrodzenia. Fani krakowskiej drużyny dobrze go wspominają, choć zdecydował się na rozwiązanie kontraktu z winy klubu w połowie sezonu 2018/2019.
Zaistniałą sytuację wykorzystała Jagiellonia Białystok, która w styczniu 2019 ściągnęła chorwackiego obrońcę do siebie. Dla Wisły Arsenić rozegrał w sumie 46 spotkań, w których strzelił 3 bramki i zanotował 6 asyst. Drugą połowę sezonu dograł już w Białymstoku, gdzie zajął z drużyną 4. miejsce w lidze i dotarł do finału krajowego pucharu. Okazało się, że w Jagiellonii również grał tylko przez 1,5 sezonu.
Jagiellonia i ponowne wypożyczenia
Przez znaczną większość sezonu 19/20 regularnie występował w pierwszym składzie “Jagi”, ale w końcówce sezonu z niego zrezygnowano. To poniekąd wpłynęło na jego decyzję o powrocie do Chorwacji w następnych rozgrywkach. Po sezonie zmienił się też trener w Jagiellonii, który chciał korzystać z jego usług na boku obrony. Arsenić został więc wypożyczony do HNK Rijeka, gdzie mógł występować jako stoper. Tam spędził jednak tylko pół roku i rozegrał zaledwie 9 meczów, notując 1 asystę.
Po powrocie do Jagiellonii skorzystał z opcji wypożyczenia do Rakowa Częstochowa, który bił się w sezonie 20/21 o najwyższe cele i zaproponował Chorwatowi regularne występy. To temu klubowi pomógł wywalczyć Puchar Polski i wicemistrzostwo kraju. Raków zdecydował się wykupić Chorwata na stałe i był to pierwszy transfer gotówkowy z udziałem Arsenicia. Ekipa z Częstochowy wyłożyła na niego 150 tysięcy euro od razu po zakończeniu sezonu, więc jego bilans w Białymstoku zakończył się na 47 rozegranych meczach i 2 asystach.
Etap Rakowa
Wizja Rakowa i trenera Marka Papszuna na tyle spodobała się Arseniciowi, że postanowił związać się na dłużej z tym klubem. Poza tym przyszły pierwsze poważne sukcesy w jego karierze i mógł liczyć na regularną grę na swojej ulubionej pozycji. W sezonie 21/22 udało mu się wywalczyć Superpuchar Polski i obronić Puchar Polski. Po raz drugi został też wicemistrzem naszego kraju i miał okazję występować w eliminacjach do rozgrywek europejskich. Na początku sezonu 22/23 ponownie zwyciężył w meczu o Superpuchar i został wybrany kapitanem drużyny z Częstochowy.