Lille OSC wygrało w niedzielne popołudnie pierwsze spotkanie w sezonie. Aktualni mistrzowie Francji w pokonanym polu pozostawili Montpellier, wygrywając 2:1.
Lille z pełną pulą
Lille OSC do swojej niedzielnej batalii przystępowało w roli zdecydowanego faworyta. Podopieczni Jocelyna Gourvenneca mieli jednocześnie nadzieję, że uda im się wrócić na ścieżkę zwycięstw po remisie z Saint-Etienne. Z kolei goście wierzyli w drugie z rzędu zwycięstwo po pokonaniu Lorient (3:1).
W pierwszej części gry nie brakowało sytuacji strzeleckich. Między innymi bliski zdobycia bramki był w 32. minucie Burak Yılmaz, ale na jego przeszkodzie stanął bramkarz rywali. Worek z bramkami został natomiast rozwiązany w doliczonym czasie pierwszej połowie.
Pierwszy gola strzelił Yusuf Yazıcı, który wykorzystał podanie głową od Jose Fonte i mistrz Francji objął prowadzenie. Cieszył się jednak z niego zaledwie 120 sekund, bo do wyrównania doprowadził Gaetan Laborde i na przerwę w nieco lepszych nastrojach mogło udać się Montpellier.
Tymczasem po zmianie stron w 56. minucie Lille po raz drugi wyszło na prowadzenie. Z dobrej strony zaprezentował się Jonathan David i kibice gospodarzy mogli mieć powody do zadowolenia. Sytuacja rywali skomplikowała się jeszcze bardziej w 73. minucie, gdy z powodu drugiej żółtej kartki plac gry musiał opuścić Junior Sambia. Zatem goście kończyli zawody w zdekompletowanym składzie.
Ostatecznie do końca meczu mimo prób z obu stron wynik już się nie zmienił. Trzy oczka zainkasowało tym samym Lille. Jednocześnie mistrzowie Ligue 1 mają już pięć punktów. Z kolei Montpellier doznał drugiej porażki w kampanii. Po przerwie na mecze kadry Lille zagra z Lorient, a MHSC skonfrontuje się z Saint-Etienne.
Komentarze