Arsenal FC niewykluczone, że wkrótce podejmie decyzję o zwolnieniu Mikela Artety. Kanonierzy w minioną niedzielę przegrali w hicie Premier League z Chelsea 0:2, będąc tłem dla ekipy Thomasa Tuchela. W angielskich mediach nie brakuje natomiast spekulacji na temat tego, kto może zastąpić Hiszpana.
- Arsenal rozczarowuje na starcie nowej kampanii ligi angielskiej
- Kanonierzy pod wodzą Mikela Artety doznali dwóch porażek, nie strzelając nawet jednego gola
- Nie milkną spekulacje, że Hiszpan może zostać zwolniony. Goal.pl przedstawia pięciu potencjalnych kandydatów do zastąpienia 39-latka
Arsenal pod wodzą Artety fatalny i bez pomysłu na grę
Arsenal FC po dwóch rozegranych meczach ligowych plasuje się w strefie spadkowej, mając cztery stracone bramki i zero zdobytych. Tymczasem w najbliższą sobotę kolejne trudne zadanie przed The Gunners, bo na drodze tej ekipy stanie Manchester City.
Realny scenariusz zakłada zatem, że po porażce z mistrzami Premier League z posadą może pożegnać się aktualny opiekun londyńczyków. Mając na uwadze to, że angielscy dziennikarze przekonywali, że Arsenal celuje w tej kampanii w TOP 4, to szansa na zmianę menedżera w trakcie przerwy na spotkania reprezentacyjne wydaje się rozsądna na pierwszy rzut oka.
Kibice Arsenalu na portalach społecznościowych nie ukrywają swojej frustracji względem Artety. To może być kolejny argument, mogący wpłynąć na to, że sternicy stołecznego klubu podejmą decyzję o zmianie opiekuna. Kto może być brany pod uwagę jako następca Hiszpana? Pięć opcji przedstawimy poniżej.
Pięciu kandydatów do zastąpienia Mikela Artety
Brendan Rodgers (menedżer Leicester City – kontrakt do końca czerwca 2025 roku)
48-latek znajduje się na szczycie listy życzeń Arsenalu. Kłopotem może być jednak to, że Irlandczyk aktualnie ma zatrudnienie, będąc opiekunem Leicester City. Brendan Rodgers w ostatnim czasie wygrał Puchar Anglii i Tarczę Wspólnoty z Lisami. W związku z tym mało prawdopodobne jest na dzisiaj, aby były opiekun Celticu zakotwiczył w klubie z Emirates Stadium.
Eddie Howe (bez zatrudnienia)
Po ośmiu latach spędzonych w AFC Bournemouth doświadczony trener z dużą ostrożnością podchodzi do kolejnego kroku w karierze menedżerskiej. 43-latek był bliski dołączenia do Celticu na początku tego roku. Ostatecznie do tego nie doszło, więc jest szansa na to, że Eddie Howe da się przekonać na to, aby trafić do Arsenalu. Bez wątpienia to mógłby być trener, który ma potencjał na to, aby wyciągnąć Kanonierów z kłopotów.
Antonio Conte (bez zatrudnienia)
Były selekcjoner reprezentacji Włoch ma za sobą bardzo udany czas spędzony w Interze Mediolan. Najpierw dał radę z mediolańczykami awansować do finału Ligi Europy. Tymczasem w ostatniej kampanii Antonio Conte wygrał z Czarno-niebieskimi mistrzowski tytuł, który był 19. w historii klubu. Włoch zapracował na opinię trenera pragmatycznego, odnoszącego sukcesy w piłce nożnej. Mając na uwadze to, że zawarł porozumienie z Interem po rozstaniu z tym klubem, że nie będzie przez najbliższy rok pracował w Serie A, to alternatywa powrotu do Premier League może być dla Conte interesująca.
Robert Martinez (selekcjoner reprezentacji Belgii)
Hiszpan sprawił, że reprezentacja Belgii jest aktualnie na czele rankingu FIFA. W związku z tym, że na ostatnim wielkim turnieju Czerwone Diabły nie osiągnęły sukcesu, to bezpiecznym ruchem mogłoby być dla Roberto Martineza przejęcie sterów nad Kanonierami. 48-latek nie wywalczył żadnego trofeum z Kanonierami, a dodając do tego, że złote pokolenie belgijskiej piłki powoli słabnie, to idealnym momentem dla Martineza może być powrót do pracy w klubie. Ciekawym projektem na pewno mógłby być Arsenal.
Steven Gerrard (trener Rangers FC – kontrakt do końca czerwca 2024 roku)
Były reprezentant Anglii według wielu głosów ma ambicje, aby kiedyś objąć stery nad Liverpoolem. Dopóki jednak w tym klubie jest Juergen Klopp, to Steven Gerrard mógł zbierać doświadczenie w innym klubie z Premier League. O ile dołączenie do takich ekipa jak Everton, czy Man Utd nie wchodzi w grę, to koncepcja z podjęcia pracy w Arsenalu mogłaby być dla 41-latka ciekawym wyzwaniem. Jednocześnie Gerrard nie spaliłby drogi do tego, aby zostać kiedyś opiekunem The Reds.
Czytaj więcej: Arsenal zmieni trenera? Arteta musi reagować
Tylko Conte i Robert Martinez z tej grupy dają szansę na lepsze. Obawiam się jednak, że Kroenki będą trzymać Artetę, dopóki drużyna na stałe nie umości się w okolicy strefy spadkowej.