Joan Laporta w poniedziałek o godzinie 12:00 wziął udział w konferencji prasowej, w której omówił sprawy dotyczący aktualnej sytuacji finansowej FC Barcelony. Sternik Katalończyków zabrał głos między innymi na temat audytu, który miał miejsce w klubie. Ponadto wyjaśnił powody, które skłoniły go do odmowy zawarcia umowy z CVC.
- FC Barcelona jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej
- Joan Laporta wziął udział w ponidziałek w konferencji prasowej
- Sternik Barcy nie szczęził krytycznych słów w kierunku swojego poprzednika
FC Barcelona blisko bankructwa?
Joan Laporta w trakcie spotkania z przedstawicielami mediów nie zamierzał ukrywać nic. Starał się czarno na białym przedstawić to, jak wygląda sytuacja finansowa Barcy. Ogólnie nie jest dobrze, a co gorsze nie ma przesłanek, aby w najbliższym czasie uległo to poprawie.
– Priorytetem o przejęciu władzy w klubie było staranie się o pożyczkę w wysokości 80 milionów euro. W innym przypadku nie bylibyśmy w stanie wypłacić pensji – mówił sternik klubu z Camp Nou w trakcie konferencji prasowej.
– Po przybyciu do klubu musieliśmy również zająć się modernizacją stadionu Camp Nou. Było to podyktowane tym, że obiekt stwarzał zagrożenie. Łączyło się to z kolejnym wydatkiem w wysokości 1,8 miliona euro. Nie chcieliśmy kibiców narażać na niebezpieczeństwo, więc przeprowadzenie napraw na stadionie było konieczne – kontynuował Laporta.
Sternik Barcelony nie ukrywał, że dramatyczna sytuacja w klubie jest następstwem pracy jego poprzedników.
– Transfery realizowane przez poprzednie władze były złe i szkodliwe dla sytuacji finansowej Barcelony. Skutkowało to tym, że najbardziej doświadczeni piłkarze mieli długoterminowe kontrakty, a młodym piłkarzem umowy wygasały. Kłamstwem poprzednich sterników klubu były też komunikaty o obniżeniu wynagrodzeń. Te zostały odroczone w czasie – mówił Laporta.
Wiadomo nie od dzisiaj, że przy transferach nierzadko jest tak, że pełnomocnicy otrzymają duże sumy za pomoc w realizowaniu poszczególnych transakcji. To także punktował prezydent Barcy.
– Niestety duże sumy pieniędzy były też przekazywane pośrednikom przy transferach. Mogę ujawnić, że jedna z osób odpowiedzialna za skauting w Ameryce Południowej zainkasowała osiem milionów euro. Nie tak to powinno wyglądać – przekonywał przedstawiciel Blaugrany.
Czytaj więcej: Barcelona wygrała pomimo nerwów w końcówce; dublet Braithwaite’a
Komentarze