Paulo Sousa, nie ma przyjemnych wspomnień po mistrzostwa Europy. Reprezentacja polski pod jego wodzą nie zdołała wywalczyć awansu do fazy pucharowej europejskiego czempionatu. Tymczasem w rozmowie z Faktem portugalski trener zakomunikował, że nie kotłowała się w nim myśl o złożeniu rezygnacji z prowadzenia drużyny.
- Paulo Sousa, udzielił szczerego wywiadu Faktowi
- Portugalczyk zakomunikował w rozmowie z Robertem Błońskim, że nie myślał o dymisji po Euro
- Już we wrześniu Biało-czerwonych czekają kolejne mecze w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze
Paulo Sousa zrobił rachunek sumienia?
Paulo Sousa w trakcie ostatnich mistrzostw Europy prowadził reprezentację Polski w trzech spotkaniach. Największa krytyka spadła na głowę Portugalczyka po przegranym 1:2 starciu ze Słowacją. Niemniej w bojach z Hiszpanią (1:1) i Szwecją (2:3) piłkarze Biało-czerwonych zaprezentowali się lepiej, ale koniec końców odpadli z Euro 2020 po fazie grupowej.
– Nawet gdybyśmy dotarli do ćwierćfinału, półfinału albo finału, w głowie zawsze będę miał znak zapytania, bo do reprezentacji Polski trafiłem dzięki prezesowi Zbigniewowi Bońkowi. Od początku, od jego pierwszego telefonu, było jasne, że niedługo po Euro w PZPN odbędą się wybory, więc niezależnie od wyniku – rozczarowującego albo zachwycającego – moja przyszłość będzie niewiadomą – mówił Sousa w rozmowie z Faktem.
– Jestem rozczarowany naszym wynikiem, bo oczekiwałem, że wyjdziemy z grupy, a piłkarze i kibice będą mieli poczucie, że możemy rywalizować i wygrywać z najsilniejszymi. Mamy inne umiejętności i potencjał, ale to, co jest, wystarcza, żeby się postawić silniejszym – zaznaczył Portugalczyk.
Ostatnio zakończenie reprezentacyjnej kariery ogłosił Łukasz Fabiański. Sousa w tej kwestii też zabrał głos. – Z żalem przyjąłem decyzję Łukasza Fabiańskiego o rezygnacji z gry w kadrze. Jego wkład w drużynę był nie do przecenienia. To fantastyczny piłkarz i człowiek – rzekł Portugalczyk.
We wrześniu reprezentację Polski czekają trzy spotkania, których stawką jest walka o awans na mundial. 2 września na Stadionie Narodowym w Warszawie podopieczni Paulo Sosu zmierzą się z Albanią. Tymczasem kolejnymi przeciwnikami będą: San Marino i Anglia.
Czytaj więcej: Sousa blisko zwolnienia? Niespodziewany kandydat na następcę!
Komentarze