Manchester United w trakcie trwającego okienka transferowego dał jasno do zrozumienia, że zamierza w trakcie kampanii 2021/2022 walczyć o mistrzostwo Premier League. Jeśli trener otrzymuje takie wzmocnienia jak Jadon Sancho i Raphael Varane, to nie ma innego wyjścia, jak rywalizować o najwyższe cele. Co francuski obrońca może dać ekipie z Old Trafford? Czy może zostać najlepszym defensorem w lidze? Dlaczego Ole Gunnar Solskjaer tak bardzo chciał tego transferu?
- Raphael Varane zasili szeregi Czerwonych Diabłów, mając utworzyć duet marzeń środkowych obrońców z Harrym Maguirem
- Francuz dołączy do ekipy z Old Trafford za mniej więcej 50 miliony euro
- Staramy się uzasadnić wybór sterników wicemistrzów Anglii związany z pozyskaniem mistrza świata z 2018 roku
Varane, czyli doświadczenie przez duże D
Raphael Varane to zawodnik z mentalnością zwycięzcy. Ma ogromne doświadczenie zebrane nie tylko dzięki występom w La Liga. Przede wszystkim wiele świetnych meczów zaliczył w Lidze Mistrzów. Poza tym miał okazję trenować z najlepszymi piłkarzami na świecie jak Karim Benzema, czy Cristiano Ronaldo. Te czynniki bez wątpienia wpłynęły na to, że francuski defensor stał się jednym z najlepszych na swojej pozycji.
Varane wygrał między innymi trzykrotnie mistrzostwo Hiszpanii i cztery razy Ligę Mistrzów, mając w każdym tego typu sukcesie duży wkład. Swego czasu pojawiały się głosy, że zawodnik mógłby więcej osiągnąć, gdyby nie kontuzje. Z drugiej strony w Realu średnio rozgrywał 41 spotkań w sezonie, co wydaje się bardzo dobrym bilansem.
Nowy nabytek Czerwonych Diabłów często jest porównywany do Rio Ferdinanda. Patrice Evra na łamach The Athletic pozwolił sobie na przedstawienie mocnych punktów 28-latka. – Raphael bardzo dobrze czuje się z piłką przy nodze. Ponadto jest świetny w pojedynkach powietrznych. Jest kompletnym środkowym obrońcą. Pamiętam jego premierowy występ w reprezentacji Francji i byłem pod dużym wrażeniem jego gry. Chociaż był bardzo młody, to jednocześnie mógł się pochwalić świetnym panowaniem nad piłką, wyróżniając się niezwykłym spokojem. To bez wątpienia bardzo dobry ruch transferowy Manchesteru United – przekonywał pięciokrotny mistrz Premier League i trzykrotny mistrz Serie A.
Koniec pewnej epoki
Skoro Varane był tak świetnym obrońcą, to dlaczego Real Madryt pozwolił odejść kluczowemu zawodnikowi? Naturalne jest, że trudno odpowiadać na tego typu pytania. Niemniej wygląda na to, że sternicy Los Blancos po kryzysie związanym z pandemią koronawirusa chcieli odbudować swoją pozycję finansową. Tajemnicą Poliszynela jest również to, że władze wicemistrzów La Liga odkładają pieniądze na transfer Kyliana Mbappe. W związku z tym, że do tej pory Królewskim trudno było sprzedać: Garetha Bale’a, Isco, czy Marcelo, a szans na odzyskanie zainwestowanych pieniędzy w Luke Jovicia też nie widać, to ostatecznie podjęto decyzję o sprzedaży kluczowego obrońcy.
Real w porównaniu do Barcelony i tak lepiej zniósł czas pandemiczny, gdy na trybunach w trakcie spotkań zabrakło widzów. Inną sprawą jest jednak to, że w pewnym sensie władze Los Blancos przygotowywali się na taką sytuację, mając w planach przebudowę Santiago Bernabeu. Po jej zakończeniu decydenci Realu liczą na wpływy w postaci 150 milionów euro rocznie. Taki stan rzeczy sprawia, że może dwa lub trzy lata klub z Madrytu będzie miał trudniejszy czas, ale później znów będzie rozdawał karty.
Po odejściu Sergio Ramosa do Paris Saint-Germain media w Hiszpanii spekulowały, że nowy/stary trener Realu Carlo Ancelotti będzie stawiał w defensywie na duet Nacho-David Alaba. Mimo że Eder Militao ma za sobą bardzo udany poprzedni sezon. Tym samym Królewscy już przygotowywali się na nową linię obrony nie tylko bez Hiszpana, ale również bez Varane’a. Nie może to dziwić, bo w końcu Man Utd pracował nad transakcją od ponad czterech miesięcy. Nie zmienia to jednak faktu, że decydenci Czerwonych Diabłów działali w sprawie transferu z dużą ostrożnością.
Los Blancos pożegnali wielkie trio
Wiadomo, że Varane znajdował się także na celowniku klubu ze stolicy Francji. Man Utd wiedział tym samym, że na płaszczyźnie finansowej trudno będzie mu rywalizować z PSG. Tym samym przedstawiciele Premier League mieli też alternatywne opcje. Słyszeliśmy doniesienia o Julesie Kounde, czy Pau Torresie. Nie jest jednak tajemnicą, że priorytetem był właśnie obrońca Los Blancos.
Varane był pewnym punktem Realu zarówno w momencie, gdy ten zespół prowadził Jose Mourinho, jak i Zinedine Zidane. Mimo wszystko w powszechnej opinii zawsze był w cieniu Sergio Ramosa. To były zawodnik Sevilli był fundamentem obrony Los Blancos, a Francuz był jego partnerem na środku defensywy. Gdy Hiszpana brakowało na boisku, to mniej pewny wydawał się Varane. Widoczne to było w meczach z grudnia minionego roku, gdy po kontuzji Sergio Ramosa w starciu z Niemcami madrycki team nie był w stanie wygrać z: Villarreal, Deportivo Alaves. Ponadto Królewscy przegrali z Dynamem Kijów. Zwyciężyli tylko z Interem Mediolan na Stadio Giuseppe Meazza.
W poprzedniej kampanii Sergio Ramos rozegrał łącznie 26 meczów, przy 49 występach Varane’a. Hiszpan zdobył cztery bramki, a reprezentant Francji dwie. Co ciekawe strzały na bramkę częściej oddawał Varane. Obu w nowym sezonie w Realu nie będzie, co sprawia, że hiszpańską ekipę czeka przemeblowanie. Oczywiście Francuz w ostatnim sezonie nie zaliczył udanych występów przeciwko Man City w Champions League. W każdym razie to trzecie po: Zinedinie Zidanie, Sergio Ramosie duże nazwisko, które przed startem nowej kampanii pożegnało się ze stolicą Hiszpanii.
Premier League wydaje się idealna dla Varane’a. 28-latek bardzo dobrze czuje się w wyprowadzaniu piłki. Ma świetne warunki fizyczne, jest silny. Za jego transferem może też przemawiać to, że nie jest postacią konfliktową. Transakcję na pewno ułatwiło to, że zawodnik jest w agencji menedżerskiej, która reprezentuje interesy kilku gwiazd Premier League takich jak: Son Heung-min, Kyle Walker, czy James Maddison.
Poprzeczka zawieszona wysoko
Faktem jest również to, że swojego zachwytu nad transferem Varane’a nie ukrywa Ole Gunnar Solskjaer. Norweg w trakcie poprzedniej kampanii nie krył tego, że chciałby mieć dwa-trzy mocne solidne wzmocnienia przed nowym sezonem. Jego życzenie zostało zrealizowanie. Menedżer Czerwonych Diabłów otrzymał dwa mocne nazwiska. Dalsze transakcje mogą mieć miejsce, ale będą prawdopodobnie uzależnione od tego, kto odejdzie z klubu. Pewne jest natomiast to, że dwa tak solidne wzmocnienia zrealizowane dość szybko, stawiają Czerwone Diabły w dobrym położeniu przed nową kampanią.
Ciekawostką jest, że nad przeprowadzeniem transferu Varane’a pracowali nie tylko Ed Woodward, Ole Gunnar Solskjaer, czy John Murtough, ale także Darren Fletcher. Ogólnie transakcja została przyjęta z dużym optymizmem nie tylko ze strony fanów. Z drugiej jednak strony kibice Manchesteru United pamiętają, że klub już w przeszłości dokonywał w teorii świetnych transferu z udziałem między innymi: Bastiana Schweinsteigera, Angela Di Marii oraz Alexisa Sancheza, które jednak nie wywarły tak dużego wpływu na grę Czerwonych Diabłów, jak się spodziewano. Urodzony w Lille piłkarz z pewnością zrobi wszystko, aby nie być w gronie zawodników, którzy zawiedli pokładane w nich nadzieje. Pierwszy test prawdopodobnie już 14 sierpnia, gdy na Old Trafford na mecz pierwszej kolejki Premier League przyjedzie Leeds United.
Czytaj więcej: Varane zmienia barwy po dekadzie w Realu Madryt!
Komentarze