Aż sześć bramek padło w pierwszym spotkaniu drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy, w którym Śląsk Wrocław rywalizował na wyjeździe z Araratem Erywań. Drużyna Jacka Magiera do Wrocławia wróci z zaliczką w postaci zwycięstwa 4:2.
Trudne warunki w Armenii
Początek spotkania nie był najlepszy w wykonaniu podopiecznych Jacka Magiery. Optyczna przewaga była po stronie gospodarzy, którzy w 18. minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale dobrej sytuacji nie wykorzystał Kone.
W odpowiedzi celnie na bramkę rywali uderzał Pich, ale na posterunku był bramkarz. Po chwili wrocławianie cieszyli się z prowadzenia. Po dośrodkowaniu Mączyńskiego z rzutu rożnego piłkę do bramki uderzeniem głową z sześciu metrów skierował Golla.
Po stracie gola do ataku ruszyli gospodarze i w 25. minucie powinni doprowadzić do wyrównania. Śląsk przed stratą bramki uchronił Szromnik, który świetnie interweniował po strzale Deble z siedmiu metrów. Kilka minut przed przerwą wyrównać mógł również Arakelyan, ale posłał piłkę nad poprzeczką.
Cios za cios
Początek drugiej połowy to kolejne ataki Araratu. Przyniosły one efekt w 49. minucie. Po centrze z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Juan Bravo i strzałem głową wyrównał stan meczu. Radość gospodarzy z gola nie trwała jednak długo, bowiem odpowiedź wrocławian była praktycznie natychmiastowa. W 50. minucie po zagraniu Exposito z ostrego kąta piłkę w bramce umieścił Piasecki.
W 70. minucie drużyna Jacka Magiery podwyższyła na 3:1. Tym razem sprawy w swoje ręce wziął Robert Pich, który przeprowadził indywidualną akcję zakończoną celnym uderzeniem z dwunastu metrów. Nie był to jednak koniec emocji w tym spotkaniu.
W 84. minucie piłka po raz drugi w tym meczu wylądowała w bramce Śląska. Tym razem Szromnika precyzyjnym strzałem zza pola karnego zaskoczył Hakobjan. Wrocławianie i tym razem jednak odpowiedzieli golem. W 90. minucie wynik spotkania na 4:2 ustalił Pich, po raz drugi wpisując się w tym meczu na listę strzelców.
Rewanżowe spotkanie rozegrane 29 lipca o godzinie 20:00 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Zwycięzca tego dwumeczu zmierzy się w kolejnej rundzie z lepszy z pary Arda Kyrdżali – Hapoel Beer Szewa.
Komentarze