Rafał
Gikiewicz

Rafał Gikiewicz – kariera

Rafał Gikiewicz pochodzi z Olsztyna i to tu rozpoczynał swoją przygodę z piłką młodzieżową. Początkowo trenował z miejscową Warmią, a następnie dołączył w szeregi Stomilu. Ostatnią juniorską ekipą Gikiewicza było Tempo 25 Olsztyn i w sezonie 2004/2005 zadebiutował już w piłce seniorskiej. Swój pierwszy sezon w wieku 17 lat rozgrywał w czwartej lidze, najpierw dla DKS Dobre Miasto, a następnie w barwach Sokoła Ostróda. W rozgrywkach 2006/2007 został zawodnikiem trzecioligowego klubu Drwęca Nowe Miasto Lubawskie. Po tym jak zespół się wycofał z ligi, Rafał Gikiewicz trafił do Wigier Suwałki.

Transfer do Ekstraklasy

Tam zajął z klubem 3. miejsce w III lidze i dobrymi występami zwrócił na siebie uwagę najlepszych drużyn w Polsce. Najpierw odbył testy w Górniku Zabrze, a następnie sprawdzała go u siebie Legia Warszawa. W lipcu 2008 roku podpisał jednak umowę z Jagiellonią Białystok, z którą zadebiutował w Ekstraklasie w sezonie 2008/2009. Choć nie pełnił roli podstawowego bramkarza, zdołał w ciągu dwóch lat zanotować 23 występy i zachować w nich 8 czystych kont. Na tę liczbę złożyły się się m.in. występy w Pucharze Polski, który udało się Gikiewiczowi zdobyć w 2010 roku.

Krok w tył i dwa do przodu

W Jagiellonii nie miał perspektywy, aby zostać klubową “jedynką”, więc klub z Białegostoku postanowił go wypożyczyć. Pod koniec sierpnia 2010 wrócił do Stomilu Olsztyn, który występował wtedy w II lidze, a więc na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Tam wystąpił jednak zaledwie w kilkunastu meczach, bo po sześciu miesiącach otrzymał ofertę ze Śląska Wrocław, który wtedy bił się o czołowe lokaty w Ekstraklasie. “Wojskowi” mieli wyłożyć na golkipera 100 tysięcy euro, choć nie od razu Gikiewicz miał stanąć między słupkami.

W sezonie 2011/2012 pomógł klubowi z Wrocławia zdobyć tytuł mistrza kraju, a na początku kolejnych rozgrywek zwyciężył w meczu o Superpuchar Polski. Dotarł ze Śląskiem także do finału Pucharu Polski, ale wtedy był on rozgrywany na zasadzie dwumeczu i tamtego trofeum akurat nie udało się mu wznieść. Rafał Gikiewicz miał jednak okazję do zaprezentowania swoich umiejętności w eliminacjach do europejskich pucharów i to tam przypatrywały mu się kluby zagraniczne.

Przeprowadzka do Niemiec

Sezon 2013/2014 był ostatnim dla Gikiewicza w polskiej lidze. Konflikt w Śląsku, którego był jednym z głównych bohaterów spowodował, że bramkarza zesłano do rezerw i tam dokończył swoją przygodę. Dla wrocławskiego klubu wystąpił w sumie 44 razy i w 18 przypadkach nie wpuścił ani jednego gola. Podczas pobytu w Polsce Gikiewicz zdobył łącznie trzy trofea. Pierwsze z Jagiellonią Białystok. Był to Puchar Polski (2010). Dwa lata później świętował zdobycie tytułu mistrzowskiego (2012) i Superpucharu Polski (2012). W kwietniu 2014 roku rozwiązał kontrakt ze Śląskiem i związał się umową z niemieckim Eintrachtem Brunszwik. Klub był już pewny spadku z Bundesligi, ale Gikiewicz przyjął ofertę, która gwarantowała mu regularną grę.

W ciągu dwóch sezonów w Eintrachcie rozegrał łącznie 72 mecze i zachował 25 czystych kont. Zajmował z klubem 6. i 8. miejsce, a więc w górnej połówce tabeli, ale marzyły mu się jednak występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. To wtedy miał miejsce najdroższy transfer z udziałem Gikiewicza. Milion euro zapłacił za niego SC Freiburg, który dopiero co awansował do Bundesligi. Polak przegrał jednak rywalizację o miejsce w bramce i znów musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Klub radził sobie nieźle i nie potrzebował zbyt często korzystać z usług polskiego bramkarza. W ciągu dwóch sezonów Gikiewicz zagrał tylko w 4 meczach z czego połowę w Pucharze Niemiec.

Rafał Gikiewicz ikoną Unionu

Rafał Gikiewicz chciał jednak występować regularnie i wolał grać w drugiej lidze niemieckiej niż siedzieć na ławce w pierwszej. To zaważyło na jego przenosinach do Unionu Berlin, który zmienił trenera i celował w awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Union zapłacił za Polaka 150 tysięcy euro i od razu uczynił z niego podstawowego bramkarza. W stołecznym klubie Gikiewicz zbierał bardzo pozytywne recenzje, a i zespół spisywał się powyżej oczekiwań. Na koniec sezonu 2018/2019 zajął 3. miejsce, które uprawniało go do gry w barażach o promocję do Bundesligi.

W maju 2019 roku Union z Gikiewiczem w bramce wywalczył historyczny awans, a polski golkiper stał się ikoną niemieckiego klubu. W najwyższej klasie rozgrywkowej spędził w nim jednak tylko rok, ale mocno pomógł mu w utrzymaniu i doszedł z nim do ćwierćfinału Pucharu Niemiec. Po dwóch latach nadszedł czas rozstania z Unionem, które odbyło się w dobrych relacjach, mimo że Gikiewicz odchodził do ligowego rywala. W barwach “Die Eisernen” zaliczył łącznie 75 spotkań, w których zachował 25 czystych kont. Po wygaśnięciu kontraktu w lipcu 2020 roku został nowym zawodnikiem FC Augsburg, gdzie od początku jest czołową postacią zespołu.

Trzy lata w Augsburgu i wyjazd do Turcji

W zespole Augsburga regularnie występował przez trzy sezony, gromadząc łącznie na swoim koncie 96 występów we wszystkich rozgrywkach. Z końcem sezonu 2022/23, kiedy wygasał również jego kontrakt, pożegnał się z klubem. W lipcu 2023 roku podpisał kontrakt z tureckim MKE Ankaragucu. Zimą 2024 roku Gikiewicz zdecydował się na powrót do Ekstraklasy dołączając do Widzewa Łódź.

Rafał Gikiewicz – aktualności

Najczęściej zadawane pytania: