Najważniejsze wydarzenie niedzieli to finał Euro 2020 i mecz Włochy – Anglia. Przed startem spotkania doszło do zamieszek w pobliżu Wembley. Fani, którzy nie mieli biletów wtargnęli bezprawnie na obiekt.
- Finał Euro 2020 poprzedziły zamieszki przed Wembley
- Angielscy fani bezprawnie wtargnęli na teren obiektu w Londynie
- Na arenie, gdzie rozgrywana jest potyczka Włochy-Anglia, przebywało w pewnym momencie 200 tysięcy osób
Angielscy fani zakłócili spokój przed finałem
11 czerwca reprezentacje Włoch i Turcji oficjalnie zainaugurowały Euro 2020. Turniej ten zdecydowanie mógł się podobać, ponieważ niemal każde spotkanie było emocjonujące. Wielokrotnie oglądaliśmy dogrywki i serie rzutów karnych pełne zwrotów akcji. Ponadto podziwialiśmy wyczyny najlepszych graczy na Starym Kontynencie. Po miesiącu rywalizacji czas na finał Mistrzostw Europy.
Triumfatora Euro 2020 poznamy po spotkaniu rozgrywanym na Wembley. Wobec tego od pewnego czasu w Londynie dzieje się sporo. Angielscy fani tłumnie wyszli na miasto i nie mogli doczekać się wieczornej potyczki. Część z nich zachowała się jednak kulturalnie, choć to i tak delikatne określenie.
Na kilka godzin przed finałem, w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania sprzed Wembley. Widać na nich ludzi, którzy ze wszystkich sił starali się przedrzeć przez barierki i wtargnąć na obiekt, by zobaczyć finał Mistrzostw Europy. Policjanci oraz ochroniarze starali się zatrzymać Anglików. Mimo tego część z nich zrealizowała swój plan. W mediach pojawiły się informacje, że na Wembley w pewnym momencie przebywało 200 tysięcy osób, czyli znacznie więcej, niż pozwalają przepisy.
Czytaj także: Włochy – Anglia: najszybszy gol w historii finałów mistrzostw Europy
Komentarze