Eduardo Camavinga to obiekt zainteresowania większości czołowych ekip. Sprowadzenie francuskiego pomocnika nie będzie jednak łatwe i tanie. O podpisanie kontraktu z 18-latkiem rywalizują Manchester United i Chelsea.
- Eduardo Camavinga może zmienić klub tego lata
- Umowa Francuza ze Stade Rennais wygasa 30 czerwca 2022 roku
- O pozyskanie 18-latka rywalizują Manchester United oraz Chelsea
Walka nabiera rozpędu
W trwającym letnim oknie transferowym wydarzyło się już sporo, a przecież to dopiero początek. Do jego zamknięcia pozostały blisko dwa miesiące. W tym czasie powinna wyjaśnić się przyszłość zawodnika, o którym marzą czołowe kluby na świecie.
Eduardo Camavinga ma dopiero 18 lat, a już bardzo duże umiejętności piłkarskie. Zawodnik Stade Rennais w Ligue 1 debiutował, gdy miał dopiero 16 lat. Od tego momentu poczynił znaczny progres w swojej grze. W lidze francuskiej rozegrał już blisko 70 spotkań.
Poczynania Camavingi bacznie śledzi między innymi Manchester United, który chciał go sprowadzić na Old Trafford dwa lata temu. Wówczas wybrał jednak innego gracza, co teraz może okazać się kosztowną pomyłką. Portal Transfermarkt wycenia bowiem 18-latka na 55 milionów euro. Stade Rennais nie jest w zbyt komfortowej sytuacji. Francuz jest rozchwytywany przez wiele drużyn, co tylko winduje cenę za niego. Camavinga ma jednak umowę ważną tylko do 30 czerwca 2022 roku. Za kilka miesięcy może zatem negocjować z nowym pracodawcą, bez udziału Stade Rennais.
Manchester United twierdzi, że Camavinga to doskonały kandydat, by długoterminowo zastąpić Paula Pogbę. 18-latka w swoich szeregach widzi jednak także Chelsea, która ma pewien atut. Były zawodnik The Blues Petr Cech bronił kiedyś barw Stade Rennais i wciąż ma tam kontakty z pewnymi osobami. W Chelsea liczą, że jej aktualny dyrektor wykona odpowiednie działania, by Camavinga trafił właśnie na Stamford Bridge.
Czytaj także: Mistrz świata będzie rywalem Fabiańskiego?
Komentarze