Cztery drużyny, dwa miejsca w finale, jedno trofeum. Przed nami trzy ostatnie mecze Euro 2020, które wyłonią najlepszą drużynę w Europie. We wtorek i środę czekają nas półfinałowe spotkania, które zdecyduje o tym które drużyny zagrają w wielkim finale. Która reprezentacja ma największe szanse na zdobycie mistrzostwa Europy?
W grze o mistrzostwo Europy pozostały już tylko cztery drużyny. Trzy z nich już przed turniejem było wymienianych w gronie głównych kandydatów do końcowego triumfu, dlatego też nie możemy w przypadku tego turnieju mówić na razie o ogromnych sensacjach. Reprezentacje Anglii, Hiszpanii i Włoch uważane były za zespoły, które mogą w tym turnieju zajść daleko i na razie nie zawiodły swoich kibiców. Z turniejem pożegnały się natomiast takie drużyny jak Francja, Belgia czy Holandia. Pewnym zaskoczeniem może obecność w 1/2 finału Duńczyków, ale jeżeli przyjrzymy się ich wynikom w ostatnich miesiącach, to ich dobra gra nie może być niespodzianką.
Przed półfinałami Euro 2020 – faworyci do zdobycia mistrzostwa Europy
Patrząc na skład półfinalistów trudno wskazać zdecydowanego faworyta do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Najmniejsze szanse naturalnie wydaje się mieć reprezentacja Danii, ale ma również po swojej stronie kilka atutów, które mogą pomóc jej w sprawieniu niespodzianki. Kto ma największe szanse na tytuł spośród pozostałej trójki półfinalistów? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć.
W tym wypadku warto zwrócić uwagę na prognozę przygotowaną przez “The Analyst”, która wykorzystuje między innymi sztuczną inteligencję. Zastosowany model szacuje prawdopodobieństwo każdego wyniku przy użyciu kursów zakładów bukmacherskich oraz statystyk poszczególnych drużyn. Wszystkie dane oparte są na historycznych i ostatnich wynikach zespołów. Model uwzględnia siłę przeciwników, a także trudność “drogi do finału”.
Co mówi analiza? Według niej faworytami poszczególnych półfinałowych spotkań są Włosi (65,1%) i Anglicy (67,6%). Drużynie Roberto Manciniego daje ona również największe szanse na zdobycie mistrzostwa Europy – 39%. Niżej oceniane są szanse Anglików – 27,2% oraz Hiszpanów – 23,2%. Na końcu pod tym względem plasują się Duńczycy – 10,6%.
Włochy zostaną mistrzami Europy, ponieważ…
Reprezentacja Włoch od pierwszego swojego występu na turnieju imponują. W fazie grupowej zdobyli komplet dziewięciu punktów, w żadnym ze spotkań nie dając żadnych szans swoim rywalom. Drużyna Roberto Manciniego wygrywała kolejną z Turcją (3:0), Szwajcarią (3:0) i Walią (1:0). Pierwsze problemy napotkała w 1/8 finału, gdzie trudne warunki postawili im Austriacy. Włosi wyszli jednak obronną ręką i po dogrywce awansowali do ćwierćfinału. Tam czekała na nich uważana za jednego z faworytów całego turnieju reprezentacja Belgii. Po świetnym występie reprezentacja Włoch wygrała 2:1 i potwierdziła swoje wysokie aspiracje. Odesłanie do domu Belgów jest poważnym argumentem przemawiającym za tym, że Włochów stać na zdobycie mistrzowskiego tytułu.
Patrząc w przeszłości reprezentacja Włoch przede wszystkim była kojarzona ze skuteczną grą w defensywie. To niewątpliwie jeden, ale niejedyny z kluczy do sukcesów drużyny Roberto Manciniego. Włoską defensywę jest niezwykle trudno złamać, a duża w tym zasługa dwójki środkowych obrońców – Giorgio Chielliniego i Leonardo Bonucciego. Przekonał się o tym między innymi Romelu Lukaku, który w ćwierćfinałowym meczu został skutecznie wyłączony przez doświadczonych defensorów. Występujący na co dzień w Juventusie obrońcy za swoimi plecami mają również “bezpiecznik” w osobie Gianluigiego Donnarummy, który do tej pory w drużynie narodowej wystąpił 31 razy. W żadnym z tych spotkań nie puścił więcej niż jednego gola.
Reprezentacja Włoch na Euro 2020 to nie tylko defensywa. Włosi imponują również w ofensywie, czego potwierdzenie jest 11 zdobytych bramek. To ich rekordowe osiągnięcie w historii występów na Mistrzostwach Europy. Trudno jednak wskazać zawodnika, który w największym stopniu odpowiada za grę do przodu. Rywale muszą zwracać uwagę na każdego zawodnika, który wybiega na murawę nie tylko w podstawowej jedenastce, ale również z ławki rezerwowych.
Półfinałowe zwycięstwo z Belgią było dla włoskiej drużyny 13. wygraną z rzędu. W 11 pierwszych spotkaniach Włosi nie stracili ani jednego gola, sposób na ich defensywę znaleźli jedynie Austriacy i Belgowie (gol z rzutu karnego). Warto jednak podkreślić, że reprezentacja Włoch nie straciła więcej niż jednego gola w 35 ostatnich meczach. To przekłada się również na niesamowitą serię 32 kolejnych meczów bez porażki (27 zwycięstw i 5 remisów). Włosi po raz ostatni z boiska pokonani schodzili we wrześniu 2018 roku, kiedy w meczu Ligi Narodów przegrali w Lizbonie 0:1.
Hiszpania zostanie mistrzem Europy, ponieważ…
Spośród czterech półfinalistów reprezentacja Hiszpanii wydaje się być najbardziej nieobliczalną drużyną. Drużyna prowadzona przez Luisa Enrique od początku turnieju zmagała się z dużymi problemami, ale za każdym razem była w stanie je przezwyciężyć. Po dwóch spotkaniach fazy grupowej (0:0 ze Szwecją i 1:1 z Polską) miała na swoim koncie tylko dwa punkty i do ostatniego meczu przystępowała z “nożem na gardle”. Efektowna wygrana 5:0 ze Słowacją dała jej awans do 1/8 finału. Droga do półfinału w fazie pucharowej również była bardzo wyboista. W 1/8 finału Hiszpanie stoczyli zacięty bój z Chorwatami, ostatecznie zwyciężając 5:3 po dogrywce. Dogrywka miała miejsce również w ćwierćfinałowym meczu ze Szwajcarią, ale nie przyniosła rozstrzygnięcia i o awansie decydowały rzuty karne. Te lepiej egzekwowała jedenastka Luisa Enrique, dzięki czemu teraz będzie miała szansę gry o finał.
Co przemawia za Hiszpanią w walce o mistrzostwo Europy? Na pewno statystyki. Reprezentacja Hiszpanii zdobyła w tym turnieju najwięcej bramek (12), oddała najwięcej strzałów na bramkę (39), przeprowadziła najwięcej ataków (365) oraz miała najwięcej rzutów rożnych (41). To jednak nie wszystko. Hiszpanie prowadzą w rankingach również pod względem posiadania piłki (67,2%) oraz celności podań (89,4%). Hiszpanie niewątpliwie dysponują niezwykłą siłą ofensywną. Wygrywając 5:3 z Chorwacją stali się również pierwszą drużyną w historii, która zdobyła pięć bramek w dwóch kolejnych spotkaniach turnieju finałowego.
Seria 32 kolejnych meczów bez porażki, którą może się pochwalić reprezentacja Włoch jest imponująca, ale statystki pokazują, że również Hiszpanów jest bardzo trudno pokonać. Prowadzona obecnie przez Luisa Enrique drużyna przegrała tylko jedno z 29 ostatnich oficjalnych spotkań (0:1 z Ukrainą w listopadzie ubiegłego roku w Lidze Narodów). Od tamtej pory hiszpańska drużyna jest niepokonana w 13 meczach (6 zwycięstw i 7 remisów)
Anglia zostanie mistrzem Europy, ponieważ…
… ma wszystko czego potrzeba! Ofensywa reprezentacji Anglii nie jest tak efektowna jak pozostałych półfinalistów, ale drużyna Garetha Southgate’a może się pochwalić innym osiągnięciem. W żadnym z pięciu dotychczasowych spotkań na Euro 2020 nie straciła nawet jednego gola. Bramkarz angielskiego zespołu Jordan Pickford jest obecnie niepokonany od 696 minut i jest zaledwie 25 minut od pobicia rekordu Gordona Banksa.
Anglicy imponują w defensywie, ale również z meczu na mecz rozkręcają się w grze ofensywnej. Rozkręca się również kapitan zespołu Harry Kane, który po słabszych występach w fazie grupowej, z meczu na mecz gra coraz lepiej. Po dwóch trafieniach w ćwierćfinałowym spotkaniu ma już na swoim koncie trzy gole i z pewnością nie powiedział ostatniego słowa. W ataku angielskiego zespołu podczas Euro 2020 błyszczy również Raheem Sterling, który w trakcie turnieju zdobył trzy bardzo ważne bramki – w wygranych 1:0 meczach fazy grupowej z Chorwacją i Czechami oraz dającą prowadzenie w meczu 1/8 finału z Niemcami.
To jednak nie wszystko co przemawia za reprezentacją Anglii. Drużyna Garetha Southgate’a w półfinale i ewentualnym finale będzie miała po swojej stronie ogromny atut. Oba mecze rozegrane zostaną bowiem na jej terenie – londyńskim Wembley. Na trybunach będzie mogło zasiąść aż 60 tysięcy kibiców, a ze względu na panujące w Wielkiej Brytanii obostrzenia na trybunach nie będą mogli pojawić się kibice przeciwników.
Dania zostanie mistrzem Europy, ponieważ…
“Rodzynkiem” wśród półfinalistów Euro 2020 jest reprezentacja Danii, która swoją dotychczasową postawą na tym turnieju zyskała ogromną rzeszę kibiców. Drużyna Kaspera Hjulmanda turniej rozpoczęła od dwóch porażek w fazie grupowej – z Finlandią i Belgią, ale trzeba podkreślić, że w obu tych meczach zaprezentowała się z naprawdę dobrej strony. W ostatnim grupowym meczu duńska drużyna zagrała już ma poziomie, który demonstrowała w ostatnich miesiącach przed turniejem finałowym i efektownie 4:1 pokonała Rosję. Dzięki tej wygranej Duńczycy rzutem na taśmę wywalczyli awans do 1/8 finału. W fazie pucharowej nie dali większych szans Walii (4:0) i Czechom (2:1).
W duńskim zespole trudno wskazać słabe punkty oraz jednoznacznych liderów. Kasper Hjulmand stworzył przede wszystkim zespół, w którym każdy za każdym jest gotowy pójść w ogień. Duńczycy nie tylko dobrze spisują się w defensywie, ale imponują w ofensywie. Dotychczas zdobyli 11 bramek i pod tym względem ustępują jedynie Hiszpanie (12 goli). Co warte podkreślenia gole zdobywało aż siedmiu zawodników, nie tylko tych zajmujących pozycje w ataku. Duńczycy mogą się również pochwalić najlepszym wynikiem spośród drużyn pozostających w turnieju po względem liczby pojedynków. W ich przypadku było ich już 62, z czego 25 wygranych.
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze