Telegram z Wysp: Na Zachodzie ze zmianami

Nuno Espirito Santo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Nuno Espirito Santo

Na chwilę zapomnijmy o Mistrzostwach Europy. O wszystkich emocjach, pozytywnych i negatywnych wydarzeniach. Wróćmy tam, gdzie wszystko się zaczęło. Telegram z Wysp is coming home. Sprawdźmy, co przez nieco ponad miesiąc działo się w Anglii. Czy Premier League doświadczyła zmian, które rozpalają dyskusje? Czy wydarzenia, które już miały miejsce, możemy podsumować jednym wyrażeniem – “liga będzie ciekawsza”? Jeżeli angielska ekstraklasa może być jeszcze bardziej ekscytująca, wiele wskazuje na to, że zbliżające się rozgrywki w tej materii osiągną zenit.

  • Premier League wraca 13 sierpnia, jednak już teraz zastanawiamy się, co czeka nas w kolejnym sezonie
  • Ogromne zmiany zaszły w Tottenhamie i Evertonie – dla obu klubów może oznaczać to nowe otwarcie lub…
  • Dwa transfery wzbudzają emocje większe niż inne ruchy – jeden z nich został już potwierdzony, drugi jest w fazie finalizacji

Czy ktokolwiek chce trenować Tottenham?

Kto z Was nie chciałby pracować w jednym z najlepszych klubów Premier League? Zapewne niewielu odrzuciłoby propozycję decydowania o losach zespołu należącego do klasycznego top six. Okazuje się, że teoria ma się nijak do rzeczywistości, a zatrudnienie w Tottenhamie nie jest wystarczająco atrakcyjne dla wielu rozmaitych szkoleniowców. Daniel Levy musiał zmierzyć się negatywną prasą, której sam zawinił. Po długich poszukiwaniach wybór padł na Nuno Espirito Santo, który w poprzednim sezonie odpowiadał za wyniki Wolverhampton. Portugalczyk to uznana marka w swoim fachu, jednak…

W minionych rozgrywkach Wilki nie imponowały. Nie tylko wynikami, ale także stylem. Spotkania z udziałem ekipy z Molineux nie należały do najbardziej atrakcyjnych. Wydawało się, że po rozstaniu z Wolves Nuno obejmie klub pokroju Crystal Palace, ewentualnie przeprowadzi się w zdecydowanie bardziej przyjazne klimatem rejony świata, tymczasem prezes Spurs zapewnił mu niespodziewany awans. Portugalczyk to bez wątpienia solidny fachowiec, jednak…

Północny Londyn od dłuższego czasu nie jest miejsce, w którym można w spokoju koncentrować się na swojej pracy. Tottenham potrzebuje swoistej rewolucji, która w przypadku sprzedaży Harry’ego Kane’a rozpocznie się samoistnie. Nuno w Spurs to projekt równie ciekawy, co ryzykowny. Samuel Luckhurst z Manchester Evening Nevs już po ogłoszeniu nowego opiekuna dwukrotnych mistrzów Anglii zdradził przebieg negocjacji z potencjalnymi kandydatami:

Tottenham po spotkaniach Conte był przekonany, że potrzebuje trenera z pasją, a Fonseca był zbyt miękki w rozmowach kwalifikacyjnych. Nuno Espirito Santo został wykluczony kilka tygodni temu – klub nie lubi jego stylu gry i uznał go za drogiego. A jednak został trenerem Spurs.

Oczywiście – czas pokaże. Jednak… sukces Nuno Espirito Santo w roli szkoleniowca Tottenhamu będzie dla mnie dużym zaskoczeniem.

Liga Mistrzów z Liverpoolem, europejskie puchary z Evertonem

Są piłkarze, nie ma drużyny. Trudno o lepsze określenie aktualnej sytuacji Evertonu. Carlo Ancelotti nie spełnił pokładanych w nim nadziei i bez wahania opuścił okręt, któremu nie nadał żadnego kierunku. Półtora roku pracy Włocha na Goodison Park nie przyniosło zmian, których oczekiwali fani The Toffees. Everton nadal jest w tym samym miejscu, w którym znajdował się przed rozpoczęciem współpracy z jednym z najlepszych szkoleniowców w historii futbolu. Królewskie ambicje włodarzy ekipy z Merseyside sięgały Ligi Mistrzów, a umiejętności wystarczyło na 10. miejsce w Premier League.

Stery zbłąkanego statku objął Rafa Benitez. Niektórzy fani Liverpoolu nie mogą pogodzić się z tym, że Hiszpan niegdyś pracował na Anfield, a dzisiaj rozpoczyna przygodę z niebieską częścią Merseyside. Wśród osób, którym przeszkadza taka zmiana barw, są zapewne także kibice Evertonu. Zatrudnienie 61-latka to wyjątkowe wydarzenie w historii miasta – przed nim tylko William Edward Barclay prowadził oba kluby. Mimo emocji, jakie w niektórych rozpala przeszłość Rafy, nie ma to absolutnie żadnego znaczenia w kwestii tego, co były opiekun The Reds może “dać” The Toffees. Może brzmi to nieco zbyt odważnie?, ale jeżeli Benitez nie zaprowadzi porządku na Goodison Park i nie wprowadzi swoich podopiecznych do (przynajmniej) europejskich pucharów, dla Evertonu już nie ma nadziei.

Rafael Benitez wraca do Premier League po absolutnie niesatysfakcjonującej przygodzie w Państwie Środka i żądny rewanżu za niezbyt udany epizod na St. James’ Park. W Newcastle zaskarbił sobie miłość trybun, jednak nie stworzył nici porozumienia z władzami klubu. Podpisując kontrakt z Evertonem. na pewno nie musi martwić się o budżet – w ciągu ostatnich pięciu lat tylko trzy kluby w Anglii (City, United i Chelsea) były bardziej aktywne na rynku transferowym.

Transfer miesiąca: Jadon Sancho

Strasznie głośno, niesamowicie blisko. Hans-Joachim Watzke potwierdził porozumienie BVB z Manchesterem United w sprawie transferu Jadona Sancho. Czerwone Diabły w końcu dopięły swego i wzmacniają skład jednym z najbardziej perspektywicznych piłkarzy. Dla MU to przełomowy ruch, który ma pozwolić wicemistrzom Anglii na nawiązanie wyrównanej walki z lokalnym rywalem i zdecydowanie mocniejsze zaznaczenie swojej pozycji na arenie międzynarodowej. Zgodnie z informacjami, które podał The Times, Borussia otrzyma 85 mln € od United – kwota została rozłożona na pięć rat, każda w wysokości 17 mln €. Sancho podpisze umowę do 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok. Na transferze 21-latka zarobi także City. Obywatele zagwarantowali sobie 15% od kwoty sprzedaży, co oznacza zysk w wysokości 12,8 mln €.

Transfer miesiąca numer dwa: Patson Daka

Większe emocje na Wyspach budzi pozyskanie Sancho, z czy trudno się sprzeczać. Jednak w cieniu tej operacji kryje się nie mniej interesująca zmiana klubowych barw. Patson Daka przeprowadził się z Salzburga do Leicester i ma stanowić o sile ataku Lisów. Zambijczyk kosztował 30 mln €, co wydaje się wręcz promocyjną ceną za kartę tak utalentowanego zawodnika. W poprzednim sezonie Zambijczyk zdobył – uwaga – 34 bramki w 42 meczach. Ten imponujący dorobek wzbogacił 12 asystami. Statystyki 22-latka są imponujące. Szybki, silny, zwinny – trudno o lepszego kandydata do gry ma boiskach Premier League. Dzięki takim transferom drużyna z King Power Stadium może z powodzeniem rywalizować o miejsce w czołowej czwórce.

Komentarze