Rollercoaster w La Lidze, Suarez przybliża Atletico do tytułu!

Luis Suarez
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Luis Suarez

Atletico pokonało u siebie Osasunę (2:1), a gola na wagę trzech punktów zdobył Luis Suarez. Jednocześnie zwycięstwo zanotowali gracze Realu Madryt (1:0), przez co pozostają w walce o mistrzostwo. Tego nie można powiedzieć zaś o Barcelonie, która uległa u siebie Celcie Vigo i w fatalnym stylu pożęgnała się z walką o tytuł.

Atletico pokazało charakter i odrobiło straty!

Atletico było w tym meczu niezwykle nerwowe. Gracze Diego Simeone starali się jak najszybciej strzelić bramkę, ale ten pośpiech nie działał na ich korzyść. W 59. minucie Stefan Savić trafił nawet do siatki, ale przy podaniu Saula Nigueza znajdował się na spalonym, przez co gol nie mógł być uznany. Gdy do piłkarzy dotarła wiadomość o golu Realu Madryt, w grze Atletico pojawiło się jeszcze więcej nerwowości. Jakby tego było mało, na kwadrans przed końcem pierwszy wypad ofensywny Osasuny zakończył się golem. Piłkę głową do siatki skierował Ante Budimir. Przy tym strzale zdołał interweniować Jan Oblak, ale Słoweniec wygarnął futbolówkę już zza linii końcowej. Atletico pokazało jednak siłę charakteru. Gracze “Cholo” wzięli się w garść i po pięknym strzale Renana Lodiego i trafieniu z bliska Luisa Suareza wyrwali zwycięstwo. Rojiblancos są już o zaledwie o jeden krok od mistrzostwa.

Real Madryt przełamał opór Athleticu

Real Madryt był tego dnia niezwykle skoncentrowany na zdominowaniu przeciwnika. Athletic niemal nie przebywał na połowie Królewskich, ale też nieźle bronił. W 29. minucie arbiter sprawdzał na VAR-ze czy powinien podyktować rzut karny dla gości, ale ostatecznie się na to nie zdecydował. Po zmianie stron dominacja zespołu Zinedine’a Zidane’a jeszcze wzrosła, co w 68. minucie przyniosło wreszcie bramkę. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka ostatecznie trafiła do Casemiro. Ten wrzucił w pole karne, a tam futbolówka trafiła w nogę Nacho i wpadła do siatki. Królewscy na kolejkę przed końcem znajdują się na ostatniej prostej w kierunku obrony mistrzostwa.

Barcelona bez matematycznych szans na mistrzostwo

Pierwszy etap meczu był świetny w wykonaniu graczy Ronalda Koemana. Barcelona dominowała i szukała swoich szans, a w najlepszej z nich Antoine Griezmann nie zdołał z odległości kilku metrów pokonać bramkarza Celty Vigo. Wreszcie, w 28. minucie fantastyczne podanie Sergio Busquetsa wykorzystał Leo Messi. To gol o tyle ciekawy, że zdobyty przez niewysokiego Argentyńczyka głową. Po tym trafieniu Katalończycy zdjęli nogę z gazu, co szybko wykorzystali Galisyjczycy. Santi Mina uderzył zza pola karnego, a błąd Marca-Andre Ter Stegena pozwolił zamienić ten strzał na bramkę.

Po zmianie stron Blaugrana miała kilka niezłych szans, a Ronald Araujo nie trafił głową do pustej bramki, a w końcówce spuentowała swój chimeryczny sezon. Czerwoną kartkę obejrzał Clement Lenglet, a Santi Mina z bliska pokonał Ter Stegena. Katalończycy pokazali niezwykłą kruchość, zarówno piłkarską, jak i mentalną, i przed ostatnią kolejką nie mają już nawet matematycznych szans na mistrzostwo.

Komentarze