Manchester United przegrał w czwartkowy wieczór z Romą w meczu 1/2 finału Ligi Europy. Czerwone Diabły mimo wszystko wywalczyły awans do finału rozgrywek. Po zakończeniu spotkania Ole Gunnara Solskjaer dał do zrozumienia, że jego zespół mógł spokojnie przegrać w dwumeczu 6:8.
Manchester United z szansą na trofeum
Manchester United w dużym stopniu dzięki świetnej postawie w drugiej połowie pierwszego starcia na Old Trafford znalazł się w finale Ligi Europy w Gdańsku. Przypomnijmy, że w pierwszym boju Czerwone Diabły wygrały 6:2. Z kolei na Stadio Olimpico gospodarze zwyciężyli 3:2.
– Dobrze jest zagrać w finale. Zagraliśmy świetną połowę na Old Trafford, która pozwoliła nam przetrwać – mówił Ole Gunnar Solskjaer w rozmowie z BT Sport.
– Jestem rozczarowany z powodu porażki. Nie podobał mi się też nasz styl gry, w jaki graliśmy w drugiej połowie. Ostatecznie rywal mógł z nami wygrać nawet 8:6. To było dziwne spotkanie. Oddaliśmy inicjatywę Romie, ale na szczęście mieliśmy w swoich szeregach jednego z najlepszych bramkarzy na świecie – kontynuował Norweg.
Welcome to Gdańsk
– Jesteśmy w finale i już nie potrafimy doczekać się meczu, który rozegramy 26 maja – skwitował opiekun Czerwonych Diabłów.
W spotkaniu w Gdańsku podopieczni Solskjaera zmierzą się z Villarreal. Żółta Łódź Podwodna w czwartkowy wieczór zremisowała bezbramkowo z Arsenalem. W związku z tym, że w pierwszym boju ekipa z Hiszpanii wygrała 2:1, to właśnie team Unana Emery’ego zagra w finale rozgrywek. Tymczasem już w najbliższy weekend Man Utd w lidze zmierzy się na wyjeździe z Aston Villa.
Sympatyczny pan od Wuefu tym razem ma rację i dobrze mówi że powinni przegrać