West Ham przegrał w ramach 33. kolejki Premier League przegrał z Chelsea 0:1 w derbach Londynu. Zwycięską bramkę dla The Blues zdobył Timo Werner, który od 15 lutego nie mógł trafić do siatki. Ta porażka mogła odebrać Młotom kwalifikację do Ligi Mistrzów.
Odblokowanie Wernera
Sobotnie starcie West Hamu z Chelsea można było nazwać pojedynkiem o Ligę Mistrzów. Obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli i miały tyle samo punktów. The Blues przed meczem plasowało się na wyższym – czwartym miejscu, które gwarantuje grę w Champions League.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Chelsea. Gospodarze nie potrafili przez 45 minut zagrozić bramce rywala, ponieważ nie udało im się oddać ani jednego celnego strzału na bramkę Mendy’ego. The Blues pozwoliło sobie na zdecydowanie więcej, ale większość akcji podopiecznych Tuchela nie zagrażała Fabiańskiemu.
W 43. minucie gola do szatni zdobył Timo Werner. Niemiec wykorzystał dobre dośrodkowanie Chilwella i pokonał polskiego bramkarza. Jest to dla letnegi transferu Chelsea pierwsza bramka od 15 lutego. Pierwsza część spotkania zakończyła się zatem wynikiem 0:1.
West Ham bez błysku
W drugiej połowie West Ham grał zdecydowanie lepiej, ale wciąż nie wyróżniał się na tle Chelsea, która tworzyła groźniejsze sytuacje. Paroma dobrymi interwencjami popisał się Łukasz Fabiański, który powstrzymał Werner oraz Masona Mounta. W 81. minucie Fabian Balbuena za swój brutalny i zasługujący na potępienie faul na Chilwellu otrzymał czerwoną kartkę. Końcowy wynik to 0:1.
Bardzo ważne 3 punkty , gdyby udało się wygrać z Brighton to sytuacja byłaby super a tak to jest tylko dobra .
Odblokowanie Wernera? Ten gol to tylko przypadek, gość znowu zagrał bardzo kiepsko i zmarnował kilka sytuacji przy czym raz nie trafił do pustej bramki z 5 metrów.
Do tego Abraham nie trafił w bramkę z główki z jakiegoś metra 😀 Ahh Ci nasi napastnicy.
Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Ważne trzy punkty.