Zinedine Zidane nie krył zadowolenia po tym, jak jego Real Madryt pokonał Barcelonę (2:1) i przeskoczył ją w tabeli. Francuz podkreślił, że Królewscy w pełni zasłużyli na komplet punktów, choć końcówka meczu sporo ich kosztowała.
Zidane: jak sędzia nie odgwizdał karnego, to go nie było
Ronald Koeman po spotkaniu narzekał na postawę sędziego, który nie podyktował rzutu karnego w drugiej połowie. Zinedine Zidane nie zaprząta sobie jednak tym głowy.
– Każdy odczuwa co innego. Jeżeli sędzia nie odgwizdał rzutu karnego, to go nie było. Dla nas najważniejsze jest to, co udało się nam zrobić na boisku. Przed meczem oglądaliśmy plecy Barcelony. Możemy być z siebie zadowoleni. Nie można mówić, że wygraliśmy dzięki sędziemu, bo zasłużyliśmy na wygraną – powiedział z przekonaniem Francuz.
Zinedine Zidane zaskoczył swych rywali, rezygnując z klasycznego 4-3-3 na rzecz wstawienia Fede Valverde w miejsce jednego ze skrzydłowych.
– Dodaliśmy jednego zawodnika do drugiej linii, wiedząc, że Fede Valverde może jednocześnie grać trochę na skrzydle i wychodzić na wolne pole. Zrobił to przy pierwszej bramce. Ma szybkość i potrafi odnaleźć się pomiędzy liniami, plan wypalił – ocenił Zinedine Zidane. – Ten gol uwydatnił też jakość i talent, jakimi dysponuje Karim Benzema. Cieszę się, że znów trafił do siatki – dodał szkoleniowiec Królewskich.
Real Madryt spędził noc na fotelu lidera. Dodajmy, że dziś wieczorem swoje spotkanie rozegra Atletico. Jeżeli wygra, wróci na pierwszą pozycję.
– Objęcie fotela lidera niczego nie zmieni, zostało zbyt wiele czasu do końca rozgrywek. Musimy cieszyć się ostatnimi dwoma zwycięstwami, bo ciężko na nie pracowaliśmy. Teraz musimy nabrać sił, bo niektórzy zawodnicy są zmęczeni. Fizycznie jesteśmy na skraju wyczerpania, nie wiem, jak zakończymy ten sezon. Końcówki spotkań sporo nas kosztują. Nadal jednak jesteśmy w grze i będziemy gotowi na środowe starcie z Liverpoolem – zapowiedział Zinedine Zidane.
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Real Madryt wygrał u siebie 3:1. W środę o godzinie 21.00 Królewscy spróbują zdobyć Anfield Road.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze