Barcelona może zarobić w Lidze Mistrzów ponad 100 mln euro
FC Barcelona po sześciu latach przerwy znów melduje się w półfinale Ligi Mistrzów. Na stadionie Montjuic podejmie dziś Inter Mediolan, a stawką będzie nie tylko awans do finału w Monachium, ale też ogromna nagroda finansowa od UEFA.
Powrót do europejskiej czołówki to efekt solidnej kampanii w nowym formacie rozgrywek. Drugie miejsce w fazie ligowej, a następnie pewne zwycięstwa nad Benfiką i Borussią Dortmund, rozbudziły nadzieje fanów Blaugrany na zdobycie pierwszej od dekady potrójnej korony.
Choć aspekt sportowy jest nie do przecenienia, klub równie mocno liczy na wpływy z UEFA. Już teraz Barcelona zarobiła niemal 83 miliony euro w tych rozgrywkach, z czego 18,6 miliona stanowiła kwota za sam udział. Kolejne środki pochodziły z wyników w fazie ligowej i awansów do kolejnych etapów.
Szczególnie lukratywny okazał się system „shares” – 10,4 miliona euro trafiło do Barcelony dzięki zajęciu drugiego miejsca w tabeli. Klub otrzymał też 13 milionów za awans do 1/8 finału, 12,5 miliona za ćwierćfinał i 15 milionów za miejsce w półfinale.
Dzisiejsze starcie z Interem to nie tylko sportowe wyzwanie, ale i potencjalne źródło kolejnych zysków. Awans do finału zagwarantuje Barcelonie 18,5 miliona euro, a zwycięstwo w rozgrywkach dołoży 6,5 miliona. Dodatkowe 4 miliony przyniesie udział w Superpucharze Europy.
Łącznie oznacza to, że w przypadku sięgnięcia po tytuł, Blaugrana może zakończyć sezon z dochodem rzędu 111,8 miliona euro – kwotą, która ma ogromne znaczenie w kontekście finansowego uzdrowienia klubu.
Komentarze