Szczęsny wciąż rozważa swoją przyszłość
Wojciech Szczęsny może pokrzyżować plany władz Barcelony. Polski bramkarz został sprowadzony w październiku po poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena. Kataloński klub chciałby zatrzymać go na kolejny sezon. Jednak przedłużenie kontraktu nie jest jeszcze pewne. To mógłby być problem dla działaczy Blaugrany.
Już od kilku tygodni klub pracuje nad ofertą rocznego przedłużenia kontraktu. Problem w tym, że Szczęsny nadal nie dał jednoznacznej odpowiedzi. Choć czuje się doceniony i jest wdzięczny Barcelonie za daną mu szansę, były reprezentant Polski wciąż zwleka z decyzją.
Zobacz WIDEO: “Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
To miało wywołać niepokój wśród władz Barcelony. Obawiają się oni, że mogą stracić ważnego zawodnika. Szczęsny wie, że w przyszłym sezonie to Ter Stegen ma być podstawowym bramkarzem, a on zasiadłby na ławce. Dlatego polski golkiper nie jest pewny czy chce zgadzać się na taki układ.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Jeśli Szczęsny nie przedłużyłby umowy, to klub miałby poważny problem. Ewentualnie odejście Polaka zmusiłoby Barcelonę do poszukiwań nowego bramkarza, który byłby gotowy do rywalizacji z Ter Stegenem, a jednocześnie zaakceptował drugoplanową rolę. Klub jednak wierzy, że 35-letni polski golkiper ostatecznie przyjmie ofertę, ale wiedzą, że na wszelki wypadek muszą mieć przygotowany plan B.
Komentarze