Motor – Cracovia: drugi faul Sampera zadecydował o losach meczu?
Na pierwsze emocje kibice zgormadzeni w Lublinie musieli poczekać aż do 29. minuty. Ale to nie Motor zadbał o swoich fanów, którzy wykupili wszystkie bilety dostępne w sprzedaży. Cracovia wypracowała sobie okazję na gola, jednak Gasper Tratnik popisał się udaną paradą po strzale Filipa Rózgi. W premierowej odsłonie tego starcia sędzia Damian Kos pokazał dwie kartki – jedną obejrzał Sergi Samper, drugą Virgil Ghita.
Zaledwie trzy minuty po wznowieniu rywalizacji Samper popełnił kompletnie niepotrzebny faul. Hiszpan został napomniany po raz drugi i musiał zejść z boiska, tym samym osłabiając swój zespół. Pasy chciały szybko wykorzystać grę w przewadze, ale dwie próby Rózgi nie zakończyły się wbiciem piłki do siatki. To, co nie udało się nastolatkowi, udało się 22-letniemu Mauro Perkoviciowi. Chorwat w 68. minucie uprzedził Tratnika i strzałem głową dał prowadzenie ekipie z Krakowa. Asystę zanotował Ajdin Hasić.
W doliczonym czasie gry Otar Kakabadze obejrzał drugą żółtą kartkę i został wyrzucony na trybuny. Mimo tego Cracovia utrzymała korzystny wynik i powiększyła swój dorobek do 45 punktów. Podopieczni Dawida Kroczka o dwa oczka wyprzedzili Motor i awansowali na 6. lokatę. Lublinianie spadli na 7. miejsce.
Motor Lublin – Cracovia 0:1 (0:0)
Perković 68′
Komentarze