Raków pokazuje moc. Śląsk bezradny w Częstochowie! [WIDEO]

Raków Częstochowa w roli faworyta przystępował do piątkowej potyczki ze Śląskiem Wrocław w ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać.

Piłkarze Rakowa
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Rakowa

Ariel Mosór otworzył wynik w spotkaniu Raków – Śląsk

Raków Częstochowa w trakcie kończącej się kampanii rywalizuje z Lechem Poznań o mistrzostwo Polski. W piątkowy wieczór Czerwono-niebiescy mierzyli się ze Śląskiem Wrocław w ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W teorii wydawało się, że przed ekipą Marka Papszuna łatwa droga po trzy oczka.

Lider rozgrywek bramkę zdobył już w 20. minucie. W roli głównej wystąpił Ariel Mosór. Były zawodnik Piasta Gliwice wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową zmusił do kapitulacji Rafała Leszczyńskiego. Dla defensora ekipy z Częstochowy była to premierowa bramka w tej kampanii.

POLECAMY TAKŻE

Radość w szeregach Rakowa mogła nie trwać długo. Już w 33- minucie do wyrównania doprowadził Arnau Ortiz. Na szczęście dla gospodarzy sędzia jednak po weryfikacji VAR uznał, że przy akcji była pozycja spalona i gol Hiszpana został anulowany.

Lider nie zwalnia tempa

Częstochowski zespół z kolei w 36. minucie podwyższył swoje prowadzenie. Bramkę zdobył Jesus Diaz, wykorzystując podanie Ivi Lopeza. Tym samym Raków był blisko odniesienia swojego 18. zwycięstwa w tej kampanii i odskoczenia w tabeli od Lecha Poznań. Kolejorz swoje starcie w ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy rozegra w niedzielę, mierząc się w Radomiu z miejscowym Radomiakiem. Spotkanie z udziałem obu drużyn zacznie się o godzinie 17:30.

Czytaj także: Szalony mecz w Niepołomicach! Dziewięciogolowa burza z udziałem Puszczy i Pogoni

Komentarze