Kowalczyk błyszczy w barwach GKS-u Katowice
Mateusz Kowalczyk jest jedną z wyróżniających się postaci GKS-u Katowice w obecnym sezonie. 21-letni pomocnik jest jednak tylko wypożyczony do beniaminka PKO Ekstraklasy z Broendby, a umowa wygasa po sezonie. W mediach pojawiły się doniesienia, że kwota wykupu młodego talentu wynosi około miliona euro. To ogromny wydatek, jak na zespół z Katowic. Czy jest zatem szansa na pozostanie piłkarza na Górnym Śląsku?
– Fundamentem historii z Mateuszem Kowalczykiem jest Ekstraklasa. Ten moment, w którym jesteśmy, o takich pieniądzach, o których mówimy możemy mówić tylko na etapie, na którym jesteśmy. To jest również etap rozwoju, czy nawet przyszłości klubu ekstraklasowego, czyli element sprzedażowy. Musimy kogoś mieć na sprzedaż, ale najpierw musimy go mieć w zespole, czyli musimy kogoś kupić – przyznał Rafał Górak w programie “Tętno Piłki”.
– Tu nie chodzi tylko o Mateusza, bo nie ma ludzi niezastąpionych i GKS sobie poradzi bez niego. Natomiast, jeśli mamy się rozwijać i wykazać się przed właścicielem materiałem sprzedażowym to musimy też zainwestować. Takie rozmowy też trwają. Kiedyś nie byłoby nawet szans, by je rozpocząć. Dzisiaj właściciele pytają o każdy szczegół, chcą wdrażać różne rzeczy, robią swoje narady i wrócą do mnie z informacją zwrotną. Dla mnie, jeśli GKS ma się rozwijać to również w takich kwestiach, jak Mateusz Kowalczyk w naszym zespole – dodał szkoleniowiec beniaminka.
Mateusz Kowalczyk w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy wystąpił w 26 spotkaniach. Na swoim koncie 21-latek ma trzy gole i sześć asyst. Swój dorobek będzie mógł powiększyć już w najbliższą sobotę, gdy GKS przed własną publicznością zmierzy się z Legią Warszawa.
Zachęcamy do obejrzenia całego programu Tętno Piłki
Komentarze