Czołówka Ekstraklasy odstaje średnią punktową od Europy? Sprawdziliśmy

Raków Częstochowa, Lech Poznań i Jagiellonia Białystok w ostatnich pięciu kolejkach powalczą o mistrzostwo Polski. Średnia punktowa lidera jednak znów nie powala, choć i tak jest lepiej niż rok temu, bo przekracza dwa punkty na mecz. Sprawdziliśmy, czy faktycznie pod tym względem wyglądamy słabo na tle Europy, jak prezentują się pozostałe drużyny z podium i jakie z tego wnioski można wyciągnąć.

Raków Częstochowa
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Raków Częstochowa

  • Przez lata przyjęło się, że polska czołówka punktuje śmiesznie słabo na tle innych lig
  • Takie twierdzenie wielokrotnie miało swoje podstawy – jak choćby w zeszłym roku, gdy zaledwie 63 punkty w 34 meczach wystarczyły Jagiellonii Białystok, by być najlepszym zespołem w kraju
  • W tym roku prawdopodobnie średnia 2,0 prawdopodobnie okazałaby się zbyt niska. Wzrósł też próg punktowania czołowej trójki i pod tym względem przestaliśmy wyraźnie odstawać od Europy, a nawet wylądowaliśmy w górnej połówce

Silniejsza czołówka niż rok temu

Przeanalizowaliśmy wszystkie ligi w Europie, by sprawdzić, gdzie pod względem średniej punktów na mecz znajduje się aktualnie lider Ekstraklasy oraz pozostałe drużyny z czołowej trójki. O ile lider (Raków Częstochowa) w odniesieniu do europejskich liderów wygląda słabo, o tyle pozostałe ekipy (Lech Poznań, Jagiellonia Białystok) punktują znacznie mocniej niż większość europejskich drużyn z miejsc 2 i 3. Wniosek jest dość oczywisty – czołowe zespoły są jednocześnie bardzo wyrównane w bezpośrednim porównaniu, natomiast nasza liga jako całość – nieco się rozwarstwiła. Chciałoby się powiedzieć: wreszcie.

Widać to także po punktowaniu dołu tabeli i wyjątkowo nisko ustawionym progu utrzymania – wydaje się, że aby pozostać wśród najlepszych, może wystarczyć średnia niższa niż 1,0. To kolejna przesłanka, by mówić, że Ekstraklasa nieco się rozwarstwiła – mamy silniejszą niż w ubiegłych latach czołówkę i znacznie słabiej punktujący dół tabeli – nawet jeśli czasem dochodzi do dużej niespodzianki, jak najnowsze: porażka Jagiellonii z Zagłębiem Lubin, Lecha ze Śląskiem Wrocław, czy remis Rakowa z Puszczą Niepołomice. Skala takich zdarzeń jest jednak rzadsza niż w poprzednich latach.

Tylko u nas

Można iść dalej – czwarta Pogoń Szczecin zdobyła aktualnie 50 punktów – zaledwie o pięć mniej niż w całym poprzednim sezonie (rozgrywając o pięć meczów więcej, niż teraz), gdy też skończyła rozgrywki tuż za podium. Aktualnie wiadomo, że 55 punktów to będzie za mało, by uplasować się na czwartej lokacie.

Jeśli nie jest to jednorazowy wyskok, a trend, który się utrzyma, będzie to korzystne dla Ekstraklasy także w kontekście przyszłorocznego rozszerzenia naszego pucharowego składu do pięciu drużyn. Istnieje szansa, że żadna nie będzie wyraźnie odstawać od reszty, przez co nie stanie się kulą u nogi w kontekście bronienia miejsca w czołowej piętnastce w Europie. Zbliżylibyśmy się do bardzo dobrego rozwiązania, jakim byłaby silna czołówka oderwana nieco od reszty ligi, i zajmująca topowe lokaty ze względu na własną moc, a nie bycie “lepszym wśród słabych”.

Analizując średnią punktową w Ekstraklasie na tle Europy, rzuca się w oczy niski wynik lidera (niewiele lig ma gorszy wynik) oraz znacznie lepszy drużyn uzupełniających podium. Dzieje się tak ze względu na brak jednego dominatora w rozgrywkach, co jest udziałem wielu lig. Najbardziej jaskrawym przykładem jest Serbia – tam lider zdobywa w tym sezonie średnio 2,87 punktów na mecz, podczas gdy drużyny 2-3 już tylko 1,81. Efektem jest brak silnej (całościowo) reprezentacji na europejskie puchary.

Poniżej prezentujemy dwa zestawienia – w pierwszym porównujemy średnią punktów liderów poszczególnych lig w Europie (top 40 z rankingu krajowego UEFA; bez Rosji), w drugim średnią punktów drużyn, które uzupełniają podium. Im wyższe średnie, tym mniejsza przypadkowość.

Oglądaj także: Legia i Jagiellonia, czyli czy dostaniemy więcej? (+ ranking) | Przemowa

Średnia punktowa liderów poszczególnych lig – top 40 rankingu krajowego UEFA; bez Rosji

1. Serbia 2,87

2. Wyspy Owcze 2,70

3. Armenia 2,67

4. Francja 2,66

5. Czechy 2,60

6. Turcja 2,57

7. Bośnia i Hercegowina 2,54

8. Bułgaria 2,53

9. Ukraina 2,52

10. Łotwa 2,50

11. Szkocja 2,45

12. Azerbejdżan 2,45

13. Holandia 2,43

14. Niemcy 2,40

15. Portugalia 2,40

16. Anglia 2,39

17. Cypr 2,32

18. Islandia 2,30

19. Grecja 2,28

20. Hiszpania 2,28

21. Izrael 2,26

22. Słowacja 2,25

23. Kosowo 2,20

24. Słowenia 2,19

25. Szwecja 2,17

26. Włochy 2,15

27. Austria 2,15

28. Belgia 2,09

29. Norwegia 2,07

30. Finlandia 2,07

31. Polska 2,03

32. Węgry 2,00

33. Kazachstan 1,96

34. Rumunia 1,91

35. Chorwacja 1,87

36. Dania 1,86

37. Szwajcaria 1,85

38. Mołdawia 1,80

39. Irlandia 1,75

Średnia punktowa drużyn nr 2 i 3 w tabeli (zsumowana, podzielona przez 2) – top 40 rankingu krajowego UEFA; bez Rosji

1. Wyspy Owcze 2,33

2. Portugalia 2,25

3. Bośnia i Hercegowina 2,25

4. Ukraina 2,20

5. Czechy 2,15

6. Armenia 2,13

7. Holandia 2,12

8. Cypr 2,08

9. Mołdawia 2,08

10. Belgia 2,07

11. Hiszpania 2,06

12. Włochy 2,05

13. Łotwa 2,04

14. Turcja 2,02

15. Polska 1,97

16. Izrael 1,97

17. Niemcy 1,93

18. Norwegia 1,93

19. Bułgaria 1,92

20. Anglia 1,91

21. Islandia 1,91

22. Grecja 1,88

23. Węgry 1,88

24. Austria 1,87

25. Kazachstan 1,85

26. Azerbejdżan 1,84

27. Finlandia 1,83

28. Francja 1,82

29. Serbia 1,81

30. Szkocja 1,80

31. Szwecja 1,80

32. Słowacja 1,80

33. Chorwacja 1,80

34. Słowenia 1,80

35. Dania 1,79

36. Rumunia 1,73

37. Kosowo 1,68

38. Irlandia 1,67

39. Szwajcaria 1,64

Komentarze