Od nudy do szaleństwa: Puszcza i Radomiak rozpaliły Ekstraklasę [WIDEO]

Puszcza Niepołomice w tarciu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy mierzyła się z Radomiakiem. Emocji w tej potyczce nie brakowało tylko na boisku, ale i przed mikrofonem.

Puszcza Niepołomice - Radomiak
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Puszcza Niepołomice - Radomiak

Cztery gole w Niepołomicach i nowy klasyk w PKO BP Ekstraklasie

Puszcza Niepołomice zaczęła poniedziałkowe granie od starcia z Radomiakiem. Dla obu ekip rywalizacja była bardzo ważna, bo każda z tych ekip nie jest jeszcze pewna utrzymania w elicie. Chociaż zdecydowanie bliżej celu przed meczem byli radomianie.

Pierwsza odsłona spotkania totalnie zawiodła. Tymczasem ciekawym komentarzem na jej temat wyróżnił się w przerwie przed kamerą CANAL+ Sport jeden z graczy gospodarzy. Natychmiast przypomniał się słynny cytat Piotra Ćwielonga po jednym ze spotkań o niedzieli i godzinie 17:00.

POLECAMY TAKŻE

– Powiem szczerze, pogoda nie jest łatwa do grania i ta godzina – rzekł Hubert Tomalski w rozmowie z reporterem stacji, przeprowadzającej transmisję z zawodów.

Po zmianie stron worek z bramkami rozwiązał się natomiast na dobre. Pierwszy gol padł w 69. minucie. W roli głównej wystąpił Kamil Pestka, oddając celny strzał głową. Odpowiedź zawodników Puszczy miała miejsce w 85. minucie. Antoni Klimek zanotował premierowe trafienie w ekipie z Niepołomic.

Puszcza długo z remisu się jednak nie cieszyła. Radomiak drugi raz w spotkaniu na prowadzenie wyszedł w 86. minucie. Michał Kaput oddał mocny strzał sprzed pola karnego. Ostatnie słowo należało z kolei do Romana Yakuby i finalnie obie ekipy podzieliły się punktami. Puszcza wykorzystał zamieszaniu w polu karnym rywali po wyrzucie piłki z autu i dzięki wywalczeniu punktu niepołomiczanie opuścili strefę spadkową.

Czytaj także: Jagiellonia kontra Zagłębie, czyli emocje na krawędzi!

Komentarze