Lechia Gdańsk – Stal Mielec: gospodarze
W poniedziałkowy wieczór na Polsat Plus Arenie zmierzyły się dwie najgorsze drużyny ligowej stawki. Zarówno Lechia Gdańsk, jak i Stal Mielec marzyły o zwycięstwie – dla obu ekip było yo spotkanie “o sześć punktów”. W 13. minucie kibice gospodarzy mieli powody do radości – Bohdan Wjunnyk posłał piłkę do siatki. Jednak Szymon Marciniak, który prowadził mecz numer 400 w Ekstraklasie, musiał anulować to trafienie. Napastnik gdańszczan był na spalonym.
Stal zareagowała 20 minut później. I zrobiła to w niezwykle skuteczny sposób. Matthew Guillaumier posłał znakomite podanie do Fryderyka Gerbowskiego, który pokonał Szymona Weiraucha. W 42. minucie goście mieli już dwie bramki przewagi – Ivan Cavaleiro strzałem głową z bliskiej odległości zamknął dogranie Łukasza Wolsztyńskiego.
W drugiej połowie znakomitą dyspozycją imponował Jakub Mądrzyk, który wyszedł obroną ręką z pojedynków z Eliasem Olssonem czy Camilo Meną. Jednak w 72. minucie sposób na golkipera Stali znalazł Tomas Bobcek, który pokonał go strzałem z ostrego kąta.
Słowak dwukrotnie zaskoczył Mądrzyka. W doliczonym czasie gry Bobcek efektowną główką zamknął dośrodkowanie Camilo Meny. Dwie minuty później Lechia wyszła na prowadzenie – Tomasz Neugebauer po szybkiej akcji skierował piłkę do siatki.
Lechia odrobiła dwie bramki straty i wygrała 3:2. Gdańszczanie awansowali na 15. lokatę i wydostali się ze strefy spadkowej. Teraz to Stal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Lechia Gdańsk – Stal Mielec 3:2 (0:2)
Bobcek 72′, 90 + 1′, Neugebauer 90 + 3′ – Gerbowski 33′, Cavaleiro 42′
Komentarze