Zupełnie jednostronny przebieg miał sobotni mecz 1. Bundesligi w Gelsenkirchen. Piłkarze Schalke nie mieli kompletnie nic do powiedzenia i przegrali z Borussią Moenchengladbach 0:3.
Był to pojedynek ostatniej z dziewiątą drużyną tabeli. Piłkarze Schalke zdobyli dotychczas w tym sezonie zaledwie dziesięć punktów i niemal wszyscy zakładali, że w sobotę przegrają po raz kolejny. Tak też się stało.
Borussia wyszła na prowadzenie jeszcze pod koniec pierwszego kwadransa, gdy po kuriozalnej próbie wybicia piłki z własnego pola karnego przez defensorów gospodarzy do siatki trafił Lars Stindl.
Mecz do jednej bramki
W 34. minucie goście byli o krok od podwyższenia wyniku, ale Marcus Thuram, który skierował piłkę do bramki był na spalonym. Kolejne trafienia padły jednak po przerwie. W 63. minucie wynik na 2:0 podwyższył Stefan Lainer, trafiając do bramki głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Hofmanna.
Wynik na 3:0 ustalony został natomiast w 72. minucie. Pechowcem, który skierował piłkę do własnej siatki był wówczas Frederik Roennow.
Komentarze