Jeden z najdroższych transferów Legii
To był jeden z najdroższych transferów w historii Legii. Warszawianom tak zależało na sprowadzeniu Migouela Alfareli, że zapłacili za niego sporo ponad milion euro. Ile dokładnie? Ciężko to dokładnie określić, bo w grę wchodziły/wchodzą różne dodatki/bonusy. Z naszych informacji wynika jednak, że ostateczna cena za tego gracza może wynieść 1,4 mln euro, co czyniłoby go trzecim najwyższym transferem w historii Legii. Po Vinagre i Sliszu.
A jak było na boisku? To każdy widział. Alfarela zdobył dla Legii raptem jedną bramkę, choć na jego usprawiedliwienie trzeba dodać, że tych szans zbyt wiele nie dostał. Po odejściu na wypożyczenie udzielił jedynego wywiadu, dla goal.pl, w którym przedstawił swoją wersję dlaczego w Legii mu nie wyszło. Rozmowę można przeczytać tutaj.
Zobacz także: Transfer Szkurina się nie broni (VIDEO)
Bardzo wysoka klauzula
Po wypożyczeniu do greckiej ligi Alfarela spisuje się lepiej. Strzelił dwa gole, jest jednym z najlepszych piłkarzy Athens Kallithei. W klubie są z niego zadowoleni, ale problem polega na tym, że Grecy nie będą w stanie zatrzymać go dłużej. Powód? Wysokość wspomnianej klauzuli wykupu.
Z ustaleń goal.pl wynika, że ta klauzula wynosi 3 miliony euro. Tak słyszymy w okolicach Łazienkowskiej. To dużo, zdecydowanie za dużo dla Kallithei, która nigdy nie wydała nawet zbliżonych pieniędzy. Gdyby miała to zrobić teraz, to wielokrotnie pobiłaby swój rekord transferowy. Tyle że tego nie zrobi, to po prostu inna finansowa rzeczywistość. Alfarela zdaje sobie z tego sprawę, dlatego jest nastawiony na powrót do Legii, o czym zresztą mówił we wspomnianym wywiadzie.
A może kolejne wypożyczenie?
No chyba że… W grę może wchodzić jeszcze inny scenariusz, który mógłby być rozpatrywany w przypadku utrzymania się greckiego klubu w elicie. A mianowicie kolejne wypożyczenie z Legii. Czy to możliwe? Na tym etapie nie da się tego stwierdzić, bo w Legii będą nowe porządki. Michał Żewłakow, świeżo mianowany dyrektorem sportowym Legii, ma co robić i w tym momencie ciężko stwierdzić jak będzie wyglądał atak Legii w przyszłym sezonie.
W każdym razie “przestrzeń” do kolejnego wypożyczenia jest, bo Alfarela ma długi kontrakt z Legią, do lata 2027 roku. Ale teraz przed nim walka o utrzymanie z Kallitheą. W sobotę klub Francuza czeka mecz pierwszej kolejki grupy spadkowej, absolutnie kluczowy, bo przeciwko Volos, drużynie, która wyprzeda Kallitheę o punkt. Patrząc na układ tabeli, niemal pewne jest, że spadnie właśnie albo Kallithea, albo Volos. Lamia jest już praktycznie pogrzebana, a inne zespoły mają sporą przewagę nad Kallitheą i Volos.
Komentarze