Wisła postawi się Jagiellonii? Lubi mecze o wielką stawkę
Jagiellonia Białystok oraz Wisła Kraków zagrają ze sobą już 2 kwietnia w ramach Superpucharu Polski. Po organizacyjnych zawirowaniach PZPN podjął decyzję o przeniesieniu miejsca spotkania na PGE Narodowy w Warszawie. Oznacza to, że pierwszoligowiec wystąpi tam po raz drugi w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, bowiem w maju zeszłego roku rywalizował w stolicy z Pogonią Szczecin, zdobywając po dogrywce Puchar Polski.
Nie ulega wątpliwościom, że Jagiellonia to zespół o znacznie większym potencjale kadrowym. W tym sezonie prezentuje się znakomicie, walcząc o obronę mistrzowskiego tytułu i jak najlepszy wynik w europejskich pucharach. Białostoczanie dotarli do ćwierćfinału Ligi Konferencji, gdzie rozegrają dwumecz z Betisem. Wisła w tym samym czasie walczy o powrót do Ekstraklasy. Po 24 kolejkach balansuje na krawędzi strefy barażowej, mając tyle samo punktów, co siódmy Ruch Chorzów.
Zobacz również: Irytujące zachowanie piłkarzy i trenerów w Ekstraklasie
Prezes Białej Gwiazdy Jarosław Królewski zdaje sobie sprawę z siły Jagiellonii i zapewnia, że to ona będzie wielkim faworytem Superpucharu Polski. Wisła pokazała jednak, że lubi mecze o wielką stawkę – w poprzednim sezonie ograła chociażby Widzew Łódź, Piasta Gliwice czy Pogoń Szczecin, a niedawno rozbiła Ruch Chorzów aż 5-0 w spotkaniu na Stadionie Śląskim.
– Oczywiście, że zdajemy sobie sprawę, jaka jest dzisiaj różnica klas, jeśli chodzi o Jagiellonię, przede wszystkim, jeśli chodzi o ostatnie sukcesy. Podobnie jak przeciwko Pogoni Szczecin, będziemy chcieli sprawić niespodziankę. To jest tylko jeden mecz, dużo się może zdarzyć, a Wisła Kraków lubi takie spotkania rozgrywać – przypomniał Królewski w rozmowie na kanale Meczyki.pl.
Komentarze