Świderski mógł trafić do Legii. Temat był poważny
Karol Świderski tej zimy sfinalizował swój definitywny powrót do Europy. Zamienił Charlotte FC na Panathinaikos. Postawił na znany kierunek, gdyż w Grecji występował jeszcze przed transferem do Major League Soccer. W nowym otoczeniu dobrze się odnalazł, a jego bilans po dziesięciu meczach to dwie bramki oraz dwie asysty.
Podczas zimowego okienka mówiło się sporo na temat jego potencjalnego powrotu do Ekstraklasy. Transferem miała być zainteresowana Legia Warszawa, ale o braku finalizacji zadecydowały kwestie finansowe. Wojskowym trudno było rywalizować z grecką potęgą, dlatego ostatecznie reprezentant Polski wylądował gdzieś indziej.
Zobacz również: Bohater Legii Warszawa. Piłkarz przeszedł do historii
Po czasie Świderski potwierdza, że faktycznie prowadził rozmowy z Legią Warszawa. Decyzja nie była dla niego łatwa. Miał świadomość, że Wojskowi to na polskim podwórku prawdziwy hegemon, który w dodatku do tej pory rywalizuje w rozgrywkach Ligi Konferencji.
– Na pewno coś było. Temat był dosyć poważny. Ciężko mi teraz coś powiedzieć, bo jednak trafiłem do Panathinaikosu. Nie ukrywam, że po mojej pierwszej wizycie w Grecji, w Salonikach, miałem sentyment do tego kraju. Bardzo dobrze mi się tam żyło i dużo dobrego w moim życiu wydarzyło się właśnie tam. To nie była łatwa decyzja, bo wiadomo, że Legia, to myślę, że największy klub w Polsce w ostatnich kilkunastu latach. Na pewno miałem to gdzieś z tyłu głowy i były te rozmowy. Nie było tak, że gdzieś o tym temacie usłyszałem i nie rozmawiałem – przyznał w programie Kanału Sportowego.
Komentarze