AC Milan przegrał u siebie z Napoli (0:1) po trafieniu Matteo Politano. Asystę przy tym trafieniu zanotował Piotr Zieliński. Milan traci już dziewięć punktów do liderującego Interu.
Nieskuteczność
Właśnie tym słowem określiłbym to, co zdefiniowało przebieg pierwszej połowy. Tą nieskutecznością najczęściej “popisywał się” Rafael Leao, który kilkukrotnie nie zdołał pokonać Davida Ospiny. Już w 4. minucie doszedł do najklarowniejszej sytuacji w pierwszej połowie, ale jego strzał obronił ofiarnie David Ospina. Choć przed przerwą nie padły bramki, to obserwowaliśmy ciekawe, otwarte spotkanie rywali dążących do sięgnięcia po trzy punkty.
Wizja Zielińskiego
Po zmianie połów Napoli skrzętnie wykorzystało nieskuteczność napastnika Milanu. Już w 49. minucie Elseid Hysaj przejął piłkę w okolicy środka boiska i pomknął na bramkę Gianluigiego Donnarummy. Futbolówka trafiła do Piotra Zielińskiego, a ten błyskawicznie przetransportował ją do Matteo Politano. Włoch spokojnie przyjął i uderzył po długim słupku, wyprowadzając Petronopei na prowadzenie. Od tej chwili Milan desperacko szukał wyrównania, ale po raz kolejny zawinił Leao. W 65. minucie portugalski napastnik stanął przed stuprocentową sytuacją, w której świetnie uciekł Kalidou Koulibaly’emu, ale uderzył wprost w bramkarza. Kilka chwil później Napoli mogło otrzymać czerwoną kartkę. Giovanni Di Lorenzo ostro wszedł w nogi aktywnego Theo Hernandeza, ale arbiter zdecydował się pokazać jedynie żółty kartonik.
Nie był to koniec kontrowersji. W końcówce gracze Milanu domagali się rzutu karnego po faulu na Theo Hernandezie. Arbiter samodzielnie sprawdzał tę sytuację, ale nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki. Już w doliczonym czasie gry sędzia nie zawahał się jednak z pokazaniem Ante Rebiciowi czerwonego kartonika za obraźliwe słowa skierowane w jego kierunku.
Pomimo kolejnych prób, trafienie Politano było jedynym, jakie padło tego wieczora na San Siro. Milan, w jego wyniku, oddalił się od Interu już na dziewięć punktów. Napoli natomiast podłączyło się do walki o Ligę Mistrzów. Petronopei tracą do czwartej w tabeli Atalanty zaledwie dwa oczka.
Komentarze