- Mogło zaskoczyć, że Szymon Marciniak i Piotr Lasyk wyszli publicznie przed kamerę i odnieśli się do decyzji, które podejmowali w środę w Warszawie
- Z tego, co słyszymy, jakiś tydzień-dwa tygodnie temu został ten temat transparentności wewnętrznie poruszony przez Tomasza Mikulskiego, czyli przewodniczącego Kolegium Sędziów
- Poruszony z końcowym wnioskiem: nie ma żadnych przeszkód, by sędziowie tłumaczyli swoje decyzje gdzie chcą i kiedy chcą. Być może doczekamy się jeszcze jednej kluczowej zmiany, jeśli PZPN zabierze się za rozwiązanie sprawy technologicznej. Sędziowie są za
Sędziowie przed kamerami? To może być norma
Jest też druga sprawa zasłyszana w środowisku sędziów. Sędziowie nie mają nic przeciwko, a nawet – przynajmniej część z nich – jest za, by wprowadzić komunikację bezpośrednio po obejrzeniu powtórek na monitorze. Coś takiego funkcjonuje już w Portugalii, gdzie sędzia przez mikrofon informuje cały stadion, że zmienia decyzję, bo jego interpretacja nakazuje tak zrobić, i coś takiego jest właśnie testowane w Bundeslidze.
Od jednego z sędziów usłyszałem zdanie, że to coraz częstszy temat wśród arbitrów i wniosek jest taki, że to by ułatwiło sprawę. Natomiast, z tego, co rozumiem, piłka jest po stronie PZPN, bo takie rozwiązanie wymaga zmian technologicznych. Sędziów trzeba wyposażyć w dodatkowe mikrofony połączone ze stadionowym nagłośnieniem.
Cały odcinek “Przemowy” w tematach sędziowskich w poniższej plejerce
Komentarze