Granada pokonała Molde 2:0 (1:0) w meczu 1/8 finału Ligi Europy. Gospodarze byli lepszą drużyną i zasłużyli na to zwycięstwo. Autorami bramek byli Molina i Soldado. Goście od 71. minuty grali w osłabieniu, po tym jak drugą żółtą kartkę obejrzał Ellingsen.
Solidna pierwsza połowa
Granada już od samego początku rywalizacja chciała pokazać, że zamierza wywiązać się z roli faworyta. Już w ósmej minucie Nehuen Perez zagroził Linde, ale jego strzał okazał się niecelny. Kwadrans później dobrą interwencją popisał się Linde. Golkiper Molde obronił uderzenie z główki Roberto Soldado.
Do niecodziennej sytuacji doszło w 26. minucie. Wtedy to asystą popisał się bramkarz Granady – Rui Silva. Portugalczyk wznawiał grę od bramki i wykopał piłkę bardzo mocno przed siebie. Ta minęła defensywę Molde i dotarła pod nogi Moliny, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam.
Pechowe pięć minut Molde
Druga połowa była nieco bardziej wyrównana. Przez chwilę mogłoby się wydawać, że Molde jest w stanie odpowiedzieć i zdobyć bramkę, ale sytuacja Norwegów wkrótce się skomplikowała. W trzy minuty Martin Ellingesen otrzymał dwie żółte kartki i musiał opuścić murawę.
Na domiar złego w 76. minucie Granada podwyższyła prowadzenie. Molina zagrał wtedy do Soldado, a doświadczony Hiszpan potężny strzałem ustalił wynik spotkania na 2:0. Goście próbowali jeszcze zaatakować, ale gospodarze nie skapitulowali, dlatego przed rewanżem są w bardzo korzystnej sytuacji.
Komentarze