Como chce zatrzymać Nico Paza i Fabregasa
Como 1907 to jedno z najciekawszych zjawisk w europejskiej piłce. Klub, do którego Cesc Fabregas dołączył w 2023 roku jako zawodnik, a później asystent, awansował do Serie A i nie zamierza zwalniać tempa. W zimowym oknie transferowym Como wydało blisko 50 milionów euro, więcej niż jakikolwiek inny włoski klub, a niedawno ogłosiło plany budowy nowego stadionu.
Ambicje Como sięgają jednak dalej. Prezes Mirwan Suwarso wprost przyznał, że jego celem jest zatrzymanie zarówno Fabregasa, jak i Nico Paza na dłużej. – Wszyscy chcemy, aby Nico i Cesc zostali z nami na zawsze – powiedział w rozmowie z “Sky Sports Italia”.
Zobacz wideo: Boniek: łatwo jest wydawać pieniądze innych
Suwarso zdaje sobie jednak sprawę, że przyszłość Paza może leżeć gdzie indziej. Argentyńczyk, który pod koniec 2024 roku zadebiutował w dorosłej reprezentacji w meczu z Boliwią, to jeden z najbardziej utalentowanych młodych zawodników. – Nico jest ambitny i zasługuje na grę na największych scenach. Staramy się dorównać jego ambicjom, ale musimy być realistami – dodał prezes Como.
Klub z Lombardii w ostatnich miesiącach próbował sięgnąć po gwiazdy światowego futbolu, w tym Marcusa Rashforda i Theo Hernandeza, jednak negocjacje nie przyniosły rezultatu. – Tak, próbowaliśmy, ale nadal jesteśmy postrzegani jako mały klub. Wielu piłkarzy marzy o Lidze Mistrzów i trudno ich przekonać do gry dla nas – przyznał Suwarso.
Na boisku Como 1907 nie ma łatwego okresu. Trzy kolejne porażki sprawiły, że drużyna spadła na 16. miejsce w tabeli i ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Jeśli klub chce spełnić swoje ambitne plany, najpierw musi zadbać o stabilizację w Serie A.
Komentarze