Barcelona idzie all-in! Gwiazdor zdecydowany na grę dla Flicka

Barcelona zrobi wszystko, aby pozyskać Alexandra Isaka, który może kosztować nawet 75 milionów euro donosi "El Chiringuito". Co więcej, sam gwiazdor Newcastle United marzy o grze dla Hansiego Flicka, o czym pisze "El Nacional".

Hansi Flick
Obserwuj nas w
Alan Smith /Magara Press SL / Alamy Na zdjęciu: Hansi Flick

Barcelona zrobi wszystko, aby pozyskać Alexandra Isaka

Barcelona w zimowym okienku transferowym nie przeprowadziła żadnego transferu do klubu. Duma Katalonii skupiła się na przedłużeniu wygasających kontraktów z kilkoma ważnymi dla zespołu graczami, o czym więcej można przeczytać TUTAJ. Wiadomo jednak, że latem klub będzie musiał się wzmocnić i pozyskać nowe twarze, które pomogą w walce o najwyższe cele.

Jedną z formacji, którą należy wzmocnić jest ofensywa. I na tej pozycji Duma Katalonii nie ma zamiaru oszczędzać. Według informacji przekazanych przez “El Chiringuito”, Barcelona jest gotowa postawić wszystko na jedną kartę, aby pozyskać Alexandra Isaka. Napastnik Newcastle United w tym sezonie jest w znakomitej formie i kosztować może nawet 75 milionów euro, czego świadomość ma Blaugrana.

WIDEO: Boniek: Pena za to zostałby w Polsce spalony na stosie

To jednak może nie być problemem, bowiem sam Alexander Isak marzy o powrocie do Hiszpanii. Jak poinformował serwis “El Nacional”, napastnik ze Szwecji woli trafić do Barcelony i grać dla Hansiego Flicka, niż przenieść się do Arsenalu czy Chelsea, które również są zainteresowane jego pozyskaniem w lecie.

Alexander Isak w tym sezonie rozegrał dla Newcastle United 28 spotkań i zdobył 19 goli oraz zanotował pięć asyst. Serwis “Transfermarkt” wycenia 25-letniego reprezentanta Szwecji na 75 milionów euro. Jego umowa z aktualnym klubem wygasa wraz z końcem czerwca 2028 roku.

Czy Barcelona za wszelką cenę powinna pozyskać Alexandera Isaka?

  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
  • Tak 40%
  • Nie 60%
  • Trudno powiedzieć 0%

5+ Votes

Zobacz także: Lewandowski zostanie w Barcelonie! W Hiszpanii mają jedno “ale”

Komentarze