Wielki turecki klub chce Pululu. Widzą w nim zastępstwo największej gwiazdy. Wiemy, ile zamierzają zaoferować [NASZ NEWS]

Afimico Pululu to jeden z najlepszych napastników polskiej Ekstraklasy, który może się też pochwalić pięknymi bramkami w Lidze Konferencji UEFA. Te popisy gracza z Angoli nie przeszły bez echa. Z informacji goal.pl wynika, że chciałby go sprowadzić jeden z tureckich gigantów!

Afimico Pululu
Obserwuj nas w
ZUMA Press Inc/Alamy Na zdjęciu: Afimico Pululu

Bułgarzy też próbowali

O Afimico Pululu mówiło się ostatnio przy okazji kontrowersyjnego starcia napastnika Jagiellonii z obrońcą Stali, Bertem Esselinkiem. Arbiter puścił wtedy akcję, a napastnik urodzony w Angoli wyprowadził gości na prowadzenie. Ostatecznie Stal odwrociła losy meczu i trzy punkty zostały w Mielcu.

Tak czy inaczej, Pululu to czołowy strzelec Ekstraklasy i wzbudza coraz większe zainteresowanie klubów zza granicy. Kilkanaście dni temu informowaliśmy, że Pululu upatrzyła sobie CSKA Sofia, która straciła najlepszego strzelca na rzecz RC Lens. Bułgarzy, według naszej wiedzy, zaoferowali jednak 700 tysięcy euro, więc nie było o czym rozmawiać. Ostatecznie trafił tam Ioannis Pittas, o którego CSKA rywalizowała z Legią.

Natomiast wracając do Pululu. Z najnowszych informacji goal.pl wynika, że pochodzącym z DR Kongo zawodnikiem zainteresował się Besiktas Stambuł! Do tego stopnia, że według naszej wiedzy, Turcy przymierzają się do złożenia oferty Jagiellonii!

Oglądaj program Nasz News (VIDEO)

2,5 miliona euro? Tyle na pewno nie wystarczy

Z naszych informacji wynika, że działacze Besiktasu upatrzyli sobie Pululu jako idealne zastępstwo/wsparcie dla swojej największej gwiazdy, czyli Ciro Immobile. Włoch strzelił już w tym sezonie 10 goli, ale pozostali napastnicy Besiktasu pod względem bramkowym praktycznie nie istnieją. Ernest Muci, który nie jest przecież napastnikiem w tym sezonie ma 4 gole w lidze, co daje mu trzecie miejsce w zespole.

Pululu faktycznie więc by się Besiktasowi przydał, ale… Z naszych informacji wynika, że Turcy byliby skłonni zapłacić za niego około 2,5 mln euro. To w naszym odczuciu zdecydowanie za mało, bo Jagiellonia ma przed sobą bardzo wymagającą wiosnę i wydaje się, że tylko szalona oferta mogłaby sprawić, że mistrz Polski puściłby swojego najlepszego strzelca.

Okienko w Turcji zamyka się we wtorek, 11 lutego. To oznacza, że sprawa rozstrzygnie się bardzo szybko. A skoro o napastnikach mowa, to trenerem Besiktasu jest Ole Gunnar Solskjaer.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze