Real zachował fotel lidera, derby z Atletico na remis
Real Madryt i Atletico Madryt rywalizowali w sobotni wieczór w derbowym starciu, którego stawką był prymat w stolicy Hiszpanii oraz fotel lidera La Liga. Do przerwy na prowadzeniu była ekipa gości, lecz w drugiej połowie do głosu doszli gospodarze. Ostatecznie po emocjonujących dziewięćdziesięciu minutach spotkanie zakończyło się remisem (1:1).
Od pierwszego gwizdka obie drużyny próbowały narzucić swój styl gry na przeciwnika. Po obu stronach oglądaliśmy ciekawe akcje, które kończyły się strzałem w kierunku bramki. Natomiast w pierwszej połowie po obu stronach zawodziła celność. Przez czterdzieści pięć minut tylko jedna próba zakończyła się strzałem w światło bramki. Na dodatek miało to miejsce z rzutu karnego, który otrzymała drużyna gości.
W 32. minucie w polu karnym Realu na murawę padł Samuel Lino. Upadek piłkarza Atletico spowodował faul Aureliena Tchouameniego. Arbiter podszedł jeszcze do monitora VAR i po dokładnej analizie wskazał na jedenasty metr od bramki. Do piłki podszedł Julian Alvarez, który pewnym strzałem w środek pokonał Thibaut Courtoisa.
Więcej bramek w pierwszej połowie kibice na Santiago Bernabeu nie oglądali, choć Real miał doskonałą okazję do wyrównania. W doliczonym czasie gry Królewscy otrzymali rzut wolny z dogodnej odległości, lecz strzał Fede Valverde trafił w mur. Ostatecznie do przerwy Atletico prowadziło z Los Blancos różnicą jednej bramki.
Po zmianie stron obraz gry uległ drastycznej zmianie. Podopieczni Carlo Ancelottiego zdominowali Atletico, co zakończyło się zdobyciem wyrównującego gola. W 50. minucie Kylian Mbappe uderzył futbolówkę, po tym jak strzał Bellinghama zatrzymał obrońca, a piłka finalnie znalazła się w bramce.
Królewscy nie zamierzali poprzestać na jednym golu. Po doprowadzeniu do remisu wciąż atakowali bramkę Jana Oblaka. Dwie minuty po golu Mbappe na listę strzelców mógł się wpisać Jude Bellingham, lecz strzał z główki Anglika uderzył w poprzeczkę. Im dłużej trwał mecz, tym obraz gry wyglądał tak, że Real atakował, a Atletico skupiało się na grze z kontrataku. Natomiast działania obu drużyn nie przyniosły efektu w postaci gola. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów, dzięki czemu Real wciąż jest liderem tabeli La Liga.
Real Madryt 1:1 Atletico Madryt (Mbappe 50′ – Alvarez 35′)
Komentarze