Górnik nie przerwał swojego koszmaru, niedosyt w Zabrzu [WIDEO]

Górnik Zabrze zremisował w pierwszym niedzielnym starciu 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice (1:1). 14-krotny mistrz Polski może czuć niedosyt po spotkaniu.

Górnik Zabrze - Puszcza Niepołomice
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Górnik Zabrze - Puszcza Niepołomice

Górnik wciąż bez wygranej nad Puszczą

Górnik Zabrze w trakcie zimowego okna transferowego został poważnie osłabiony. Z klubem pożegnali się Damian Rasak i Norbert Wojtuszek. Pierwszy zdecydował się na kontynuowanie kariery w Ujpest FC. Z kolei były gracz GKS-u Tychy zasilił Jagiellonię Białystok. Na dodatek za kartki w meczu z Puszczą Niepołomice musiał pauzować Rafał Janicki. Tym samym 14-krotny mistrz Polski stanął przed trudnym wyzwaniem, aby zakończyć swój koszmar i odnieść pierwsze zwycięstwo w historii nad Żubrami.

Niepołomiczanie natomiast liczyli przede wszystkim na swój wyrachowany styl gry. Ten w połączeniu z nieobliczalnym Mateuszem Cholewiakiem i wszędobylskim Dawidem Abramowiczem miał zapewnić sukces Puszczy w starciu z Lukasem Podolskim i spółką. W trzech poprzednich meczach między obiema ekipami zabrzanie nie potrafili wygrać z ekipą z Niepołomic, więc trener Tomasz Tułacz miał nadzieję na kontynuowanie tej passy.

POLECAMY TAKŻE

W pierwszej odsłonie zespołem prowadzącym grę zgodnie z przewidywaniami byli gospodarze. Od pierwszych fragmentów rywalizacji podobać mógł się Lukas Podolski. Szukał podań, próbował też niekonwencjonalnych zagrań, odbierając rywalom argumenty. Były reprezentant Niemiec miał dwie próby w pierwszej odsłonie. Przy pierwszej trafił w poprzeczkę. Druga była natomiast niecelna. Skoro nie udało się strzałami zaskoczyć rywali, to Poldi szukał innych rozwiązań i zaczął podawać. Popisał się w 37. minucie kapitalnym długim podaniem do Taofeeka Ismaheela, który odegrał piłkę do Luki Zahovicia, a ten po pewnym uderzeniu wyprowadził Górników na prowadzenie.

W drugiej połowie scenariusz spotkania nie uległ za bardzo zmianie. Wciąż warunki gry dyktował Górnik, który nie chciał zadowolić się jednym trafieniem. Zabrzanie szukali podwyższenia prowadzenie. Bramkę próbowali zdobyć Podolski w 50. minucie czy Ismaheel w 50. minucie, ale za każdym razem na posterunku był Kewin Komar. Tymczasem goście do wyrównania mogli doprowadzić w 68. minucie. Przed szansą strzelenia gola stanął Abramowicz, ale jego strzał głową finalnie był niecelny.

Ogólnie w ostatnim kwadransie meczu niepołomiczanie byli bardziej aktywni w ofensywie. Dało to efekt w 87. minucie. Po zamieszaniu w 87. minucie bramkę na 1:1 zdobył Konrad Stępień, który trafienie było następstwem nastrzelenia zawodnika przez Poldiego. Piłka odbiła się od gracza Żubrów i wpadła do siatki. W związku z tym Górnik nie wygrał piątego z rzędu spotkanie, będąc wciąż bez wygranej z Puszczą. W następnej kolejce zabrzanie zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Niepołomiczan czeka natomiast potyczka jeszcze na arenie Cracovii z Zagłębiem Lubin.

Górnik Zabrze – Puszcza Niepołomice 1:1 (1:0)
1:0 Luka Zahović 37′
1:1 Konrad Stępień 87′

Puszcza Niepołomice utrzyma się w sezonie 2024/2025 w PKO BP Ekstraklasie?

  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
  • Tak 80%
  • Nie 20%
  • Trudno powiedzieć 0%

5+ Votes

Komentarze